Wiesław Walicki: Szukamy jeszcze dwóch obrońców

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ubiegły sezon Nesta Toruń zakończyła awansem do ekstraligi. Jednakże aby uniknąć walki o utrzymanie, niezbędne były uzupełnienia w składzie. Kompletowanie drużyny beniaminek prawie już zakończył. Trener Wiesław Walicki przewiduje jeszcze wzmocnienia w obronie.

W tym artykule dowiesz się o:

Celem Nesty na przyszły sezon jest szóste miejsce. Zdaniem trenera Wiesława Walickiego gwarantuje ono spokój. - Każda niższa pozycja to ryzyko, że będzie się grało o utrzymanie, a to nie będzie zbyt przyjemne.

Beniaminek trzon drużyny uzupełnił kilkoma zawodnikami. Po roku przerwy na grę w Sanoku, do Torunia wrócili Michał Plaskiewicz oraz Piotr Koseda. W składzie pojawiły się również nowe twarze. - Dokonaliśmy kilku wzmocnień, przede wszystkim na pozycji bramkarza. Ci zawodnicy, którzy przyszli, czyli Ziółkowski, Jankowski, mam nadzieję, że spełnią moje oczekiwania. To hokeiści z Gdańska, podobnie jak ja, więc znam ich możliwości. Skład jest już wyklarowany w 90 proc. Chcemy jeszcze pozyskać dwóch obrońców, ale o konkretnych nazwiskach nie mogę nic powiedzieć, bo wszystko wiąże się z pieniędzmi. Finanse są ograniczone, ale nie zmienia to faktu, że w tym sezonie podobnie jak w poprzednim chcę, by świadczenia dla zawodników były wypłacane na czas. To jest podstawa.

Trener Walicki nie zapomina również o młodych zawodnikach. - Młodzież toruńska również chce grać. Dostaną swoją szansę. Znowu będą próbowani w Pucharze Polski.

Sezon w PLH, Nesta rozpocznie od bardzo trudnego spotkania z Cracovią. Tymczasem Miłosz Lidtke oraz Paweł Połącarz borykają się jeszcze z kontuzjami. - Kilka dni temu Lidtke i Połącarz przeszli operacje. Jak długo potrwa rekonwalescencja, nie jesteśmy w stanie powiedzieć. Ligę zainaugurujemy meczem z mistrzem Polski, a więc poprzeczka będzie bardzo wysoko. Na wypadek kontuzji skład zawsze można uzupełnić zawodnikiem zza granicy.

Źródło artykułu: