Zmęczenie kontra arcyważne punkty - relacja z meczu Naprzód Janów - Zagłębie Sosnowiec

To spotkanie należało do spraw pozasportowych, które uwidoczniły się również na lodzie - zawodnicy obu ekip przez brak treningu w trzeciej tercji widocznie stracili na sile. W rozegraniu wewnętrznego pojedynku między chęcią wygranej a zmęczeniem lepsi okazali się sosnowiczanie. Jednak nie zwyciężyli oni łatwo, Zagłębie prowadziło już 2:6, po to by stracić dwie bramki, a ostatnie minuty zaciekle się bronić przed dogrywką.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Początek spotkania był słaby w wykonaniu obu ekip. W 3 minucie Jarosław Dołęga miał aż dwie sytuacje do zdobycia gola, ale janowskiej obronie sprzyjało szczęście w interwencjach. Gospodarze odwdzięczyli się kilkoma atakami, które jednak nie były zbyt dobrze rozegrane. W 7 minucie najlepszą okazję miał Łukasz Elżbieciak, ale uderzył zbyt słabo. Dotychczas to Zagłębiacy przeważali na lodzie, ale od tego momentu gra się wyrównała. Jednak wynik otworzyli przyjezdni, którzy dobrze rozegrali akcję wykończoną przez Łukasza Kulika (0:1). W 10 minucie Michał Jarnutowski nie wykorzystał swojej szansy, ale po wznowieniu gry atak Zagłębia nadal trwał - konsekwencją była druga bramka (0:2). Gospodarze nie byli w stanie postawić oporu swoim rywalom i w ciągu 34 sekund stracili kolejnego gola (0:3). Pierwszą od dłuższego czasu groźną sytuację wykorzystał w bardzo dobrym stylu, strzałem pod poprzeczkę Mateusz Adamus (1:3). Naprzód poszedł za ciosem i niespełna 2 minuty później strzał Michała Krokosza podwyższył wynik na 2:3. Sosnowiczanie nie pozostali dłużni i w 19 minucie zaczęli ponownie budować przewagę (2:4). Naprzód już w pierwszej akcji drugiej tercji rzucił się do ataku, więc Tomasz Dzwonek miał dużo pracy między słupkami. Przyjezdni zostali zepchnięci do defensywy. W 26 minucie z akcją sam na sam wyszedł Patryk Kogut, ale poległ w tym pojedynku przez bardzo dobrą interwencję sosnowieckiego bramkarza. Grę w przewadze już po 7 sekundach wykorzystał technicznym strzałem Tomasz Kozłowski (2:5). 31 minuta to nieudana akcja braci Kozłowskich, Marcin bowiem za długo zwlekał z podjęciem decyzji o strzale i krążek przejęli janowianie. W 34 minucie praktycznie stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Łukasz Elżbieciak, była to jedna z wielu akcji Naprzodu, po których powinien paść gol. 4 minuty później równie mocno, co niecelnie uderzył Martin Voznik. Na lodzie toczyła się zacięta walka, która obfitowała w wiele strzałów. Na minutę przed końcem odsłony z niebieskiej uderzał Dawid Sitko, a z dobitki do praktycznie pustej bramki nie trafił żaden z hokeistów z Janowa. W trzeciej tercji gospodarze rzucili się do odrabiania strat, już w 8 sekundzie obok bramki uderzył Łukasz Sośnierz. Jednak jako pierwsi bramkę zdobyli sosnowiczanie, którzy wydawało się, że nie zamierzają oddać zwycięstwa (2:6). 46 sekund gry w podwójnej przewadze przyniosło janowianom gol, który był tylko kwestią czasu. Po 26 sekundach bezradnych sosnowieckich obrońców pokonał Łukasz Sośnierz (3:6). Rozpoczął się nieustanny atak janowian, który był tylko na chwile przerywany przez ich rywali. 50 minuta to pechowe zachowanie Szymona Urbańczyka, który zmylił swojego bramkarza, a ten w ostatnim momencie interweniował, dzięki czemu nie padł samobójczy gol. W 53 minucie Tomasz Dzwonek wybronił strzały Marka Pohla i Patryka Koguta, które niebezpiecznie zmierzały w światło bramki. Gospodarze ciągle atakowali. W końcu, w 56 minucie niepozorna sytuacja przyniosła im bramkę, strzał Szymona Urbańczyka dobił Marek Pohl (4:6). Na ostatnią minutę Naprzód ściągnął bramkarza, ale Zagłębie grające w czwórkę zdołało obronić się do końcowej syreny.
Akuna Naprzód Janów - KH Zagłębie Sosnowiec 4:6 (2:4, 0:1, 2:1)
0:1 Łukasz Kulik (Jarosław Dołęga, Martin Voznik) 8' (5/4) 0:2 Jarosław Dołęga (Martin Voznik) 10' (5/5) 0:3 Tomasz Kozłowski (Marcin Kozłowski) 10' (5/5) 1:3 Mateusz Adamus (Jozef Mihalik, Michał Krokosz) 14' (5/5) 2:3 Michał Krokosz 16' (5/5) 2:4 Jarosław Dołęga (Martin Voznik) 19' (5/5) 2:5 Tomasz Kozłowski (Kamil Duszak, Łukasz Zachariasz) 27' (5/4) 2:6 Tomasz Kozłowski (Marcin Kozłowski, Michał Stokłosa) 42' (5/5) 3:6 Łukasz Sośnierz (Michał Działo, Szymon Urbańczyk) 44' (5/3) 4:6 Marek Pohl (Szymon Urbańczyk, Patryk Kogut) 56' (5/4) Składy: Naprzód: Sebastian Stańczyk (Szymon Niemczyk - nie grał) - Michał Działo, Szymon Urbańczyk, Patryk Kogut, Marek Pohl, Łukasz Sośnierz - Dawid Sitko, Michał Krokosz, Mateusz Adamus, Jozef Michalik, Łukasz Elżbieciak - Michał Gnyp, Martin Petrina (4), Mateusz Podsiedlik, Michał Gryc, Marek Sowiński Zagłębie: Tomasz Dzwonek (Bartłomiej Nowak - nie grał) - Rafał Cychowski (2), Łukasz Kulik (2), Rafał Twardy (2), Martin Voznik, Jarosław Dołęga - Kamil Duszak (2), Jarosław Kuc, Marcin Kozłowski (10), Tomasz Kozłowski, Michał Stokłosa - Jakub Jaskólski (2), Andrzej Banaszczak, Mateusz Białek, Łukasz Zachariasz (2), Michał Jarnutowski oraz Sebastian Gorczyca Kary: Naprzód - 4 minuty; Zagłębie - 22 minuty (w tym 10 minut dla Marcina Kozłowskiego za niesportowe zachowanie) Sędziowali: Maciej Pachucki (główny) oraz Grzegorz Kaczyński, Marcin Polak (liniowi) Widzów: 550
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×