Zaskakująco słaba postawa drużyn ze stolicy Rosji

W rosyjskiej lidze hokeja na lodzie występują cztery zespoły z Moskwy. W obecnym sezonie na miarę możliwości spisuje się jedynie drużyna Dynama. Pozostałe ekipy ze stolicy nie prezentują formy do jakiej przyzwyczaiły nas w poprzednich sezonach.

Łukasz Malinowski
Łukasz Malinowski

Drużyna Dynama sezon rozpoczęła w dobrym stylu. Po połączeniu z finalistą ubiegłorocznych rozgrywek - MVD Tver, plasuje się obecnie na drugiej pozycji (stan na 24.10.2010). Dynamo prezentuje dobrą postawę w obronie, tracąc do tej pory najmniejszą liczbę goli wśród drużyn występujących w KHL. Podopieczni łotewskiego trenera Olega Znaroka z pewnością liczyć się będą w walce o ostateczny triumf w rozgrywkach.

Niewiele dobrego powiedzieć można natomiast o pozostałych moskiewskich zespołach. Zacznijmy od drużyny Spartaka. Czterokrotni mistrzowie Rosji zajmują odległa osiemnastą pozycję w tabeli, mając w dorobku zaledwie 18 punktów. Mimo obecności w składzie doskonałego czeskiego bramkarza Dominika Haska, stracili do tej pory bardzo dużo bramek. Niewiele cieplejszych słów można powiedzieć o graczach ofensywnych, których próżno szukać w klasyfikacjach na najlepszych punktujących ligi. Uważam jednak, że z upływem bieżącego sezonu zespół będzie stopniowo przesuwał się w górę tabeli, ponieważ ze względu na potencjał jaki posiada, nie przystaje mu walczyć jedynie o prawo walki w play-offach.

Jedną pozycję wyżej od Spartaka zajmuje zespół Atlanta Moskwa. Dobra gra w destrukcji nie przekłada się na rezultaty osiągane w ofensywie. Dwadzieścia dziewięć bramek strzelonych w tym sezonie jest najsłabszym rezultatem w lidze. Wynik ten jest zaskakujący zwracając uwagę na to, iż barwy tego zespołu reprezentują wartościowi gracze, tj. Sergei Mozyakin czy Zbynek Irgl.

Ostatnią drużyna z Moskwy występującą w KHL jest CSKA. Rekordziści pod względem zdobytych tytułów w Rosji (trzydzieści dwa mistrzostwa kraju, dwunastokrotni zdobywcy pucharu) w tabeli znajdują się bezpośrednio przed … Spartakiem oraz Atlantem. Obecnie jest to ostatnie pozycja gwarantująca start w play-offach. Dobre słowa można jedynie skierować pod adresem napastnika Jana Marka. Czeski stranieri, który przed sezonem dołączył do drużyny CSKA, przychodząc z Metalurga Magnitogorsk zdobył do tej pory siedem bramek, będąc siłą napędową zespołu.

Mam nadzieję, że w nadchodzących spotkaniach drużyny Spartaka, Atlanta oraz CSKA wezmą przykład ze swoich kolegów z Dynama i pokażą równą oraz wysoką formę, ponieważ posiadają w swoich składach zawodników, którzy powinni zagwarantować im walkę o jak najwyższe cele, a nie tylko o zakwalifikowanie się do play-offów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×