Futsal: Majowie mieli rację! Koniec świata w...

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Od piątku do niedzieli futsaliści ekstraklasy rozgrywają spotkania w ramach 12. kolejki. W pierwszym dniu odbyły się trzy pojedynki.

To co wydarzyło się w piątek w Krakowie można śmiało nazwać... końcem świata. Wisła Krakbet Kraków, która wydawało się, że po wygranej przed tygodniem nad Cleareksem, wychodzi na prostą, przegrała we własnej hali z przedostatnią Gwiazdą Ruda Śląska 2:6! Do przerwy prowadziła Biała Gwiazda, ale w drugiej części nastąpiło to, co... tysiące lat temu przewidzieli Majowie.

W spotkaniu na szczycie Pogoń '04 Szczecin pewnie pokonała Clearex Chorzów i odskoczyła w tabeli 5-krotnym mistrzom Polski na sześć oczek. Wiele wskazuje na to, że lider po 11. kolejkach na pierwszym miejscu powita nowy rok. Pogoń może jeszcze zostać wyprzedzona przez Red Devils Chojnice pod warunkiem, że ten zespół pokona AZS Uniwersytet Śląski Katowice jedenastoma golami.

W trzecim spotkaniu, w Toruniu miejscowy Marwit długo prowadził z FT Gattą Active Zduńska Wola. Jednak na niespełna dwie minuty przed przerwą goście w przeciągu dziesięciu sekund doprowadzili do wyrównania. W drugiej odsłonie wyraźnie panowali na placu gry, zwyciężając ostatecznie 6:2.

Wyniki piątkowych spotkań: Wisła Krakbet Kraków - Gwiazda Ruda Śląska 2:6 (1:0)

Pater 3', Kiełpiński 31' - Łuszczek 21', 31', Siadul 32', 36', Jonczyk 35', 39'

Pogoń '04 Szczecin - Clearex Chorzów 3:0 (2:0)

Kubik 3', Bogucki 11', Maćkiewicz 35'

Marwit Toruń - FT Gatta Active Zduńska Wola 2:6 (2:2)

Wojciechowski 12', Kieper 14' - Marciniak 18', Milewski 18', Stanisławski 21', Bujalski 30', Maciąg (sam.) 35', Gepert 39'.[b]

[/b]

Źródło artykułu: