Williams kolejną ekipą F1 na torze. FW44 naprawdę żyje

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Williams FW44
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Williams FW44
zdjęcie autora artykułu

Williams we wtorek pokazał światu model FW44, ale zrobił to jedynie za pośrednictwem grafik komputerowych. Jednak nowy bolid brytyjskiej ekipy naprawdę istnieje. W godzinach popołudniowych wyjechał na tor Silverstone.

W tym artykule dowiesz się o:

Reset przepisów technicznych w Formule 1 sprawia, że zespoły są zdeterminowane, aby jak najszybciej zaliczyć pierwsze wyjazdy na tor i sprawdzić, czy w nowych konstrukcjach wszystko działa jak należy. Najmniejsza awaria i strata czasu podczas zimowych testów F1 w Barcelonie i Bahrajnie będzie bowiem niezwykle bolesna.

Po tym jak na tor wyjechały już Aston Martin i Alfa Romeo, we wtorkowe popołudnie zrobił to też Williams. Ruch w wykonaniu Brytyjczyków był o tyle zaskakujący, że kilka godzin wcześniej ekipa z Grove miała oficjalną prezentację modelu FW44. Nie zdecydowała się wtedy na odsłonięcie prawdziwej maszyny, a pokazała jedynie komputerowe grafiki.

Brytyjczycy postanowili ograniczyć się do komputerowych grafik, by nie zdradzać zbyt wielu szczegółów swojej nowej "broni". Co ciekawe, w padoku F1 pojawiły się ostatnio pogłoski, że stajnia z Grove popełniła błąd w interpretacji przepisów technicznych i jest już świadoma tego, że obrana koncepcja aerodynamiczna jest błędna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

W przygotowaniu mają być nowe części, które mocno zmienią oblicze FW44. Tyle że będą one gotowe dopiero w połowie sezonu 2022. Czy te plotki się potwierdzą? Kibice F1 muszą uzbroić się w cierpliwość. Na razie jasne jest jedynie, iż podczas wtorkowego dnia filmowego za kierownicą bolidu ekipy z Grove siedział Nicholas Latifi.

Zgodnie z regulaminem F1, dzień filmowy służy zespołom do kręcenia spotów promocyjnych. Kierowcy w trakcie jego trwania mogą pokonać maksymalnie 100 kilometrów i muszą korzystać ze specjalnych, demonstracyjnych opon. Wszystko z myślą o tym, aby pod pretekstem tworzenia materiałów reklamowych nie testować nowych części.

Williams FW44 w bojowych warunkach zostanie sprawdzony od 23 do 25 lutego. W tych dniach w Barcelonie odbędzie się pierwsza tura zimowych testów F1.

Czytaj także: Skandal z Belgii wywołał reakcję F1. Gorszące sceny się nie powtórzą Lewis Hamilton dopiął swego? Będą zmiany w F1

Źródło artykułu: