Kimi Raikkonen myślami już na emeryturze. "Cieszę się, że to koniec"

Dwa wyścigi dzielą Kimiego Raikkonena od zakończenia kariery w F1. 42-latek nie ukrywa, że nie może się doczekać tego momentu. - Nie ma w tym nic smutnego - stwierdził kierowca Alfy Romeo.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Kimi Raikkonen Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen
Kimi Raikkonen ma w tej chwili na swoim koncie 351 wyścigów w Formule 1. Fin zakończy starty w królowej motorsportu z 353 występami na koncie, co jest absolutnym rekordem wszech czasów. Do jego debiutu w F1 doszło w roku 2001 w GP Australii, gdy najmłodszy obecnie kierowca w stawce, Yuki Tsunoda, miał niespełna rok.

Będąc dwa wyścigi od zakończenia wieloletniej relacji z F1, kierowca Alfy Romeo został zapytany o to, czy smuci go wizja pożegnania padoku. - Nie wiem, dlaczego miałbym się tym przejmować - powiedział w swoim stylu Raikkonen, cytowany przez racefans.net.

- Nie mogę się doczekać emerytury. Cieszę się, że to się wkrótce skończy. Nie ma w tym nic smutnego, nic złego. Myślę nawet, że to coś dobrego - dodał 42-latek, który zamierza teraz więcej uwagi poświęcić rodzinie.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica mówi o swojej karierze. "To, co się dzieje, było dalekie od wyobrażalnego"

Alfa Romeo, korzystając z przerwy w kalendarzu F1, zorganizowała Raikkonenowi specjalną imprezę pożegnalną w fabryce w Hinwil. Dla kierowcy i jego zespołu była to okazja do wspomnień i podsumowania wieloletniej współpracy. Jednak te kwestie w nadchodzących GP Arabii Saudyjskiej i GP Abu Zabi zejdą na dalszy plan.

- Podchodzimy do tych Grand Prix tak, jak do każdego innego wyścigu. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik. Tor w Dżuddzie jest nowy i zobaczymy, co tutaj się wydarzy. Mam nadzieję, że Alfa Romeo osiągnie przyzwoity wynik, a ja będę się nieźle bawić za kierownicą - podsumował Raikkonen.

Alfa Romeo liczyła, że namówi Raikkonena na rolę doradcy i kierowcy pomagającego zespołowi w sezonie 2022. Ostatnie wieści z padoku są jednak takie, że były mistrz świata F1 nie jest zainteresowany taką rolą, bo wymagałoby to od niego latania po świecie i pojawiania się na kolejnych wyścigach.

Czytaj także:
Lewis Hamilton czy Michael Schumacher? Te słowa zabolą Brytyjczyka
To koniec? Ekipa Kubicy rozpada się na naszych oczach


Czy Kimi Raikkonen dodawał kolorytu F1 przez te wszystkie lata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×