Kary dla kierowców? Gorąco w Katarze

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
zdjęcie autora artykułu

Max Verstappen, Valtteri Bottas i Carlos Sainz są zagrożeni karami przed GP Kataru. Kierowcy mieli naruszyć przepisy dotyczące żółtych flag. Przed sędziami tłumaczyć się będą w niedzielny poranek.

Lewis Hamilton wygrał kwalifikacje Formuły 1 do GP Kataru i ruszy do niedzielnego wyścigu z pole position. Jednak nie jest jasne, kto ustawi się za Brytyjczykiem na kolejnych polach startowych. To konsekwencja wydarzeń, które miały miejsce pod koniec Q3, gdy  Pierre Gasly złapał "kapcia" i przemieszczał się wolno po torze.

Do zdarzenia doszło w momencie, gdy tylko Lewis Hamilton i Yuki Tsunoda zdołali pokonać swoje okrążenia. Sędziowie wywiesili żółte flagi, które zobowiązywały kolejnych kierowców do zmniejszenia prędkości i zachowania szczególnej ostrożności.

Max Verstappen, Valtteri Bottas i Carlos Sainz mieli zignorować żółte flagi, dlatego zostali wezwani do pokoju sędziowskiego na niedzielny poranek. W większych tarapatach znajduje się aktualny lider F1, który miał zignorować podwójne żółte flagi, które wymuszają na kierowcach drastyczniejsze zmniejszenie prędkości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość

Czy Verstappen otrzyma karę i tym samym skomplikuje sobie walkę o tytuł mistrza świata F1? To nie jest przesądzone. Nagrania z momentu zajścia pokazują, że na kierownicy w bolidzie Red Bull Racing nie wyświetliła się żółta flaga ostrzegająca kierowcę. Ponadto, gdy Holender przejeżdżał przez felerną sekcję toru, część flag świeciła na zielono.

Kolejni kierowcy, w tym chociażby Sebastian Vettel, porzucili już swoje szybkie okrążenia z powodu żółtych flag i nie poprawili czasów. - Nie wiem, czy to były pojedyncze żółte flagi, czy podwójne, ale jeśli na torze stoi bolid, to powinny być podwójne. To oznacza "przerwij okrążenie". Dlatego to zrobiłem, ale może jako jedyny - komentował później w Sky Sports kierowca Aston Martina.

To właśnie Vettel, na początku sezonu 2021, otrzymał karę przesunięcia o pięć pozycji na starcie do GP Bahrajnu za to, że nie zwolnił podczas podwójnych żółtych flag.

Czytaj także: Lewis Hamilton rzuca oskarżeniami. "Nie ma jasności" Red Bull o zachowaniu Mercedesa: Bezsensowne i głupie

Źródło artykułu:
Kto zostanie w tym roku mistrzem świata F1?
Max Verstappen
Lewis Hamilton
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
jokee
21.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oliwa sprawiedliwa. Pupilek sędziów Max już ostatnio powinien dostać karę.  
avatar
DragonEnterQt
21.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@One_Shoot: rozumiem że nie wyspany jesteś mięgwo po całonocnym oglądaniu ge'jows*kich po*rnoli i chla"niu piwska?  
avatar
Waldek26
21.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sa kary Pabie Kuczera. Czas na artyklul: "Hamilton wygra przy zielonym stoliku?" Koniecznie ze znakiem zapytania.  
avatar
Waldek26
21.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie redaktorze pobudka. Kary sa  
avatar
Dux
21.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ESPN podało: Verstappen kara przesunięcia o pięć miejsc.  Sainz i Bottasa o trzy miejsca.