Nie ma mocnych na Mercedesa w F1. Valtteri Bottas imponuje tempem

Mercedes wygrał wszystkie edycje GP Rosji od roku 2014, był też poza zasięgiem rywali w pierwszym treningu Formuły 1 na torze w Soczi. Dlatego też nie było zaskoczeniem to, że Valtteri Bottas i Lewis Hamilton zdominowali popołudniową sesję F1. Fin po raz kolejny potwierdził przy tym, że na gładkim asfalcie w Soczi czuje się jak ryba w wodzie i był szybszy od Hamiltona w wewnętrznej walce.

Dość powiedzieć, że gdy kierowcy z czołówki założyli miękkie ogumienie, to Mercedes miał ponad sekundę przewagi nad Maxem Verstappenem. W tej sytuacji nie dziwił późniejszy komunikat Red Bull Racing o wymianie silnika w bolidzie Holendra.

Verstappen, który w tej chwili jest liderem klasyfikacji F1, był świadom tego, że w końcówce sezonu 2021 będzie musiał sięgnąć po czwarty, nadprogramowy silnik i otrzyma za to karę. "Czerwone byki" w tej sytuacji wymieniły jednostkę u 23-latka w Soczi, bo i tak szanse na zwycięstwo w GP Rosji są niewielkie.

Problemy silnikiem dopadły Daniela Ricciardo. Mechanicy McLarena przed rozpoczęciem drugiego treningu przed GP Rosji musieli wymienić jednostkę w bolidzie MCL35M. W efekcie Australijczyk stracił pół godziny w garażu. Ricciardo po wyjeździe z alei serwisowej nie cieszył się zbyt długo z pobytu na torze. Wszystko za sprawą Antonio Giovinazziego, który poważnie rozbił samochód Alfy Romeo.

Włoch, który walczy o przyszłość w F1, nie pomógł sobie kolejnym incydentem w sezonie 2021. Po jego wypadku doszło do uszkodzenia bandy, przez co sędziowie musieli wywiesić czerwoną flagę i poświęcić kilka minut na naprawianie barier ochronnych. To nieco pokrzyżowało plany innym kierowcom, którzy planowali rozpocząć swoje przejazdy.

F1 - GP Rosji - 2. trening - wyniki:

Czytaj także: Nowe Grand Prix w Formule 1. Jest termin! Vettel zdumiony. Jednoznaczna deklaracja

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz