F1. Wątpliwości co do George'a Russella. "Pokazał jedynie wyższość Mercedesa nad resztą stawki"

George Russell w sezonie 2020 miał okazję do jednego występu za kierownicą Mercedesa i był bliski odniesienia zwycięstwa w GP Sakhir. Podczas gdy Brytyjczycy zachwycają się 22-latkiem, ich głowy studzi były kierowca F1 - Jarno Trulli.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
George Russell Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell
Brytyjczycy widzą w George'u Russellu następcę Lewisa Hamiltona i przyszłego mistrza świata Formuły 1. Los chciał, że to właśnie 35-latek zakaził się koronawirusem i z tego powodu nie wystąpił w GP Sakhir na początku grudnia. Tym samym Russell otrzymał szansę występu bolidem Mercedesa. Gdyby nie błędy zespołu i fatalny pit-stop, to wyścig w Bahrajnie padłby łupem Russella.

Podczas gdy dla Brytyjczyków to dowód na ogromny talent George'a Russella i zaczęli oni spekulować, czy Mercedes postawi na 22-latka już w roku 2021 i zwolni z kontraktu Valtteriego Bottasa, spokojniej do sytuacji podchodzi Jarno Trulli.

- Russell w przeważającej mierze pokazał jedynie wyższość Mercedesa nad resztą stawki F1, skoro nie miał doświadczenia w tym bolidzie, a praktycznie wygrał w debiucie - powiedział były kierowca F1 w rozmowie z "Formula Passion".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za zdjęcia! Żona Grzegorza Krychowiaka znów zachwyca

- Nie chcę być źle zrozumiany. Hamilton jest najlepszym kierowcą w stawce F1, ale też trzeba umieć przyznać, że kilku innych kierowców mając taką rakietę Mercedesa do dyspozycji też zdobyłoby wiele tytułów mistrzowskich - dodał Trulli.

Podobne opinie w przeszłości wyrażał już m.in. Max Verstappen, który stwierdził, że spora część stawki F1 za kierownicą Mercedesa powalczyłaby o tytuł. - Chciałbym, aby więcej zależało od kierowców w F1, ale po zobaczeniu debiutu Russella w Mercedesie wątpię w to - stwierdził Włoch.

Trulli ma jeszcze jedną refleksję związaną z jednorazowym występem Russella w Mercedesie. Zdaniem Włocha GP Sakhir pokazało jedynie, jak słabym kierowcą jest Valtteri Bottas.

- Hamilton nigdy nie miał w zespole partnera na swoim poziomie. Ani prawie tak samo mocnego jak on. Myślę, że prawdziwy kibic F1 to zrozumie. To samo tyczy się Michaela Schumachera. Bez świetnego bolidu Michael nie wygrałby tak wielu tytułów. On i Lewis zawsze triumfowali w dominujących maszynach - podsumował były kierowca Renault.

Czytaj także:
George Russell wie, co musi poprawić
Najlepszy sezon w karierze Charlesa Leclerca

Czy George Russell w przyszłości zostanie mistrzem świata F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×