F1. GP Styrii. Deszcz na horyzoncie. Ulewa storpeduje kwalifikacje?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: okolice toru Red Bull Ring w Austrii
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: okolice toru Red Bull Ring w Austrii
zdjęcie autora artykułu

GP Styrii na torze Red Bull Ring w Austrii rozpocznie się już w piątek. Wszystko wskazuje na to, że do rywalizacji kierowców wtrąci się pogoda. W sobotę w porze kwalifikacji nad obiektem ma padać intensywny deszcz.

W tym artykule dowiesz się o:

Red Bull Ring otworzył nowy sezon Formuły 1 w ubiegły weekend, a już w piątek ponownie przywita kierowców F1. Taka sytuacja będzie mieć miejsce po raz pierwszy w historii. Nigdy wcześniej ten sam obiekt, tydzień po tygodniu, nie gościł królowej motorsportu.

Zmienną względem ubiegłego tygodnia na Red Bull Ringu może być jednak pogoda. Synoptycy zapowiadają bowiem ulewny deszcz w sobotę - zacznie on padać jeszcze przed trzecim treningiem i powinien utrzymać się podczas pierwszej fazy kwalifikacji do GP Styrii. Opady mają wrócić do Spielberga jeszcze w sobotni wieczór.

Dla kierowców F1 oznacza to spore zmiany, bo po raz pierwszy wyjadą tegorocznymi bolidami na mokrą nawierzchnię. Na dodatek ulewny deszcz zmyje z asfaltu gumę z opon, jaka gromadzi się zwykle podczas piątkowych treningów. Oznacza to, że w niedzielnym wyścigu F1 kierowcy będą dysponować zupełnie innym poziomem przyczepności niż w ubiegłą niedzielę.

Weekend z GP Styrii rozpocznie się w piątek - początek pierwszej sesji treningowej F1 zaplanowano na godz. 11. Kolejną na godz. 15. Natomiast w sobotę trening odbędzie się o godz. 12, a o godz. 15 stawka rozpocznie walkę o pole position.

Warto przypomnieć, że w piątkowym treningu na torze pojawi się Robert Kubica. Polak zastąpi Antonio Giovinazziego w samochodzie Alfy Romeo.

Czytaj także: Sebastian Vettel nie dokończy sezonu w Ferrari? Fernando Alonso z bajecznym kontraktem w F1

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"

Źródło artykułu: