F1: Alfa Romeo ma problemy ze sprzedażą samochodów. Robert Kubica może być magnesem na klientów
Alfa Romeo ma spore problemy ze sprzedażą samochodów. Z tego powodu może wycofać się z F1 w niedalekiej przyszłości. Czy jej wyniki poprawią się za sprawą Roberta Kubicy? W polskich warunkach Kubica może być magnesem na klientów.
Właściciel Alfy Romeo miał nadzieję, że firmie pomoże promocja poprzez Formułę 1. Dlatego firma pojawiła się w nazwie Saubera w roku 2018 jako sponsor tytularny, a w minionej kampanii przejęła całą nazwę, usuwając z niej brand Sauber. Nie przełożyło się to na wizyty klientów w salonach, również w USA, gdzie od pewnego czasu możemy kupić samochody tej marki.
Czytaj także: Fernando Alonso pierwszym mistrzem F1 w Dakarze
Czy sytuację można uratować w roku 2020? Trudno powiedzieć. Giulia i Stelvio przeszły mały lifting, ze sprzedaży wycofano dość stary model Giuletta. Pomóc mogą lepsze wyniki w F1, co zwiększyłoby rozpoznawalność marki. Do tej pory Alfa Romeo kończyła bowiem sezony 2018-2019 na ósmym miejscu w klasyfikacji konstruktorów F1.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w PolsceAlfa Romeo, aby poprawić swoją pozycję w F1, zakontraktowała w roli rezerwowego Roberta Kubicę i wybudowała nowy symulator za ok. 40 mln euro. Polak może być też wykorzystywany w roli ambasadora tej marki, co nakręciłoby jej sprzedaż. Zwłaszcza, że powrotem Kubicy do F1 żyły media i kibice na całym świecie.
- Kubica jest symbolem wytrwałości oraz dążenia do wymarzonego celu. Dla wielu ludzi może stanowić źródło inspiracji do działania. Mimo wielu przeciwności losu ciągle jest w grze, ciągle ktoś się z nim liczy, to bardzo duże osiągnięcie. W Polsce niewątpliwie ktoś taki jest potrzebny, osoba, która pozytywnie nakręca społeczeństwo, polityków oraz media - powiedział nam Adam Pawlukiewicz z Pentagon Research, który zajmuje się marketingiem sportowym.
W dniu gdy Kubica był ogłaszany jako kierowca rezerwowy Alfy Romeo, firma wypuściła też nową reklamę. W niej Kimi Raikkonen płynnie zmienia samochód F1 na model Stelvio na ulicach Monako. Czuje się w nim tak dobrze, że spóźnia się na spotkanie z ukochaną. Czy podobne reklamy możemy zobaczyć z udziałem Kubicy? - Takie osoby mogą być z powodzeniem łączone z markami premium, jakimi są Alfa Romeo i BMW - stwierdził Pawlukiewicz.
Należy bowiem pamiętać, że Kubica w sezonie 2020 ma też startować w DTM, gdzie będzie reprezentować inną ze znanych marek - BMW. Niemcy zapewne też będą chcieli wykorzystać popularność krakowianina.
- Kubica na pewno może poprawić sposób postrzegania marki BMW w Polsce, zwiększyć zainteresowanie oraz polepszyć wizerunek, co skutecznie przecież robił, gdy był kierowcą zespołu BMW Sauber. Plecaki z logo zespołu były rarytasem dla dzieci, które wybierały się do szkoły, często nawet nie można było ich kupić. Wiele osób miało na sobie czapeczki z logo zespołu, a niektórzy chodzą w nich do dziś - skomentował ekspert Pentagon Research.
Należy przy tym pamiętać, że Alfa Romeo to nie tylko Kubica. Nowym partnerem zespołu z Hinwil został bowiem Orlen, co otwiera nowe możliwości przed tymi firmami. Mogą one współpracować nie tylko w świecie F1, ale również na rynku samochodów osobowych.
- Alfa Romeo jako symbol samochodu ze świetnym, często ponadczasowym designem, może przynieść korzyść także dla PKN Orlen, marki, która niezwykle aktywnie ostatnimi czasy buduje swój wizerunek w Europie Środkowo-Wschodniej. Warto mieć na uwadze także to, że Orlen ma swoje stacje paliw w kilku krajach, a Robert Kubica z powodzeniem może być ambasadorem dla niemalże wszystkich rynków w Europie - podsumował Pawlukiewicz.
Orlen już przekonał się, jak dużym magnesem na klientów potrafi być Kubica. Firma znaczące wzrosty w sprzedaży detalicznej w roku 2019 tłumaczy tzw. efektem Kubicy. Spora część odwiedzających stacje paliw popiera fakt, że firma z Płocka postawiła na współpracę z 35-latkiem. Wewnętrzne badania Orlenu wykazały też, że znaczące grono klientów konkurencji przerzuciło się na stacje paliw z charakterystycznym orłem po ogłoszeniu partnerstwa z Kubicą.