F1: Grand Prix Włoch. Niełatwy wyścig Roberta Kubicy. Kierowca Williamsa narzeka na pracę hamulców

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

- Jechało się niełatwo - powiedział Robert Kubica po Grand Prix Włoch. Kierowca Williamsa zakończył wyścig na 17. miejscu. Po jego zakończeniu narzekał m.in. na działanie hamulców w swoim samochodzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica dobrze spisał się na starcie do Grand Prix Włoch i zyskał kilka pozycji już na pierwszych metrach, dzięki czemu awansował na 13. miejsce. Kierowca Williamsa był w stanie utrzymywać dobre tempo przez dłuższą chwilę.

- Jechało się niełatwo. To nie jest tak, że na pierwszych okrążeniach jedzie się łatwo, a dopiero potem robi się gorzej. Na początku zyskałem kilka pozycji, nawet nie wiem ile tak naprawdę. Pierwszy przejazd nie był jednak łatwy, bo miałem dziwne wibracje na oponie. Przód nie pracował tak jak powinien - powiedział Kubica w rozmowie z Eleven Sports. 

34-latek zwrócił uwagę na to, że nie był w stanie jechać tuż za tunelem aerodynamicznym rywali, przez co stawka z przodu mu odjeżdżała, a dogonili go za to kierowcy z końca. W efekcie dojechał do mety dopiero jako 17. - Starałem się bronić przed kierowcami i nie byłem w stanie utrzymać się w tunelu aerodynamicznym za innymi. Dlatego rywale mieli ułatwione zadanie - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

Czytaj także: Druga z rzędu wygrana Leclerca w F1

Kubica wyjaśnił też, że jeden z jego pit-stopów spowodowany był małą przygodą na torze. - Broniłem się przed Grosjeanem. Dojeżdżając do pierwszego zakrętu stała się dziwna rzecz. Hamulec wpadł w podłogę, był miękki. Zblokowałem przednią lewą oponę, co jest dziwne, bo zwykle powinno się blokować zewnętrzne koło. Musiałem zjechać na pit-stop, bo ta opona już nie nadawała się do użytku - stwierdził Kubica.

Czytaj także: Robert Kubica świetnym ambasadorem Polski

Grand Prix Włoch zakończyło europejską część sezonu F1. Za dwa tygodnie stawka rywalizować będzie w Singapurze. - Będę starał się robić to, co zawsze. Poza tym, że czekają nas dłuższe loty, to niczym te pozaeuropejskie wyścigi się nie różnią - podsumował Kubica w Eleven Sports.

Źródło artykułu:
Czy Robert Kubica pozostanie w F1 po sezonie 2019?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Szymon Nazar
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejne mankamenty w bolidzie Roberta...  
avatar
Omen Nomen
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
He he he , tylko po co mu hamulce , chyba żeby nie przyjechać przypadkiem pierwszy ?  
avatar
Kiemen
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Kubica miał kłopoty z hamulcami...A Kuczera nie ma żadnych hamulców i jaki jest "DOBRY":)))  
Ryszard Jendrzejewski
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Chyba nadszedł już czas na zakończenie tematu Kubica?  
avatar
Marek nn
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Panie Kuczera, może zamiast pisać, że był 17-ty, poinformować, że jak zwykle był ostatni / pozostali nie ukończyli /?. Podkreślajmy z dumą, że nasz Robert jeździ najrówniej z całej stawki, przy Czytaj całość