F1: problemy Roberta Kubicy w drugim treningu. Mercedes nadal na czele stawki

Jeszcze o poranku mogło się wydawać, że zmiany w Williamsie idą w dobrym kierunku, bo tempo Roberta Kubicy uległo poprawie, a polski kierowca był w stanie kręcić lepsze rezultaty niż George Russell (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Jednak popołudniowa sesja treningowa przed Grand Prix Hiszpanii nie ułożyła się po myśli Kubicy. Już na jej początku Polak wykręcił "bączka". - To wina zimnych opon - tłumaczył przez radio swój błąd. Później było jeszcze gorzej. Problemy z silnikiem sprawiły, że 34-latek spędził pół godziny w garażu.

Czytaj także: Williams stanęła w obronie Kubicy

W tej sytuacji Kubica stracił sporo czasu i zakończył piątek z najgorszym wynikiem. Nie miał też okazji, by sprawdzić swoje tempo na dłuższych przejazdach. Polak był o ponad trzy sekundy wolniejszy od czołówki F1. Do George'a Russella stracił pół sekundy.

Niewiele zmieniło się na czele stawki F1, gdzie po raz kolejny zameldował się Mercedes. Wprawdzie na prostych lepsze czasy notowało Ferrari, co pokazuje, że poprawiony silnik Włochów zdaje egzamin, ale Charles Leclerc i Sebastian Vettel tracili w krętej sekcji toru.

Problemy dopadły Maxa Verstappena. W samochodzie kierowcy Red Bull Racing już o poranku doszło do wycieku, przez co mechanicy zmuszeni byli wymienić jednostkę napędową. W popołudniowej sesji treningowej Holender ponownie narzekał na swój pojazd, choć znacząco poprawił czas.

Czytaj także: Odpadające lusterko z samochodu Russella 

Wyniki 2. treningu przed Grand Prix Hiszpanii:

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!