F1: Jacques Villeneuve w ostrych słowach o Michaelu Schumacherze. "Nie miał szacunku do rywali"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Newspix / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Michael Schumacher
zdjęcie autora artykułu

- Michael Schumacher w ogóle nie miał szacunku do rywali - twierdzi Jacques Villeneuve. Były mistrz świata uważa, że Niemiec zapoczątkował w F1 erę nieczystej jazdy i w tej chwili wielu kierowców jeździ zbyt agresywnie.

W sezonie 1997 Jacques Villeneuve i Michael Schumacher stoczyli zacięty bój o tytuł mistrzowski F1. Lepszy okazał się Kanadyjczyk, ale nie obyło się bez kontrowersji. W ostatnim wyścigu sezonu w Jerez "Schumi" uderzył w samochód rywala, a zdaniem sędziów zrobił to celowo, bo chciał go wyeliminować z walki o mistrzostwo.

Sędziowie zdyskwalifikowali wówczas Schumachera z wyników całego sezonu, a zdaniem Villeneuve'a jego główny rywal miał zły wpływ na F1.

Czytaj także: Mick Schumacher chce być jak ojciec

- W ogóle nie miał szacunku do rywali i tego, o co chodzi w wyścigach. To on zaczął erę, w której wszyscy robią dokładnie to samo. Patrzę na niższe serie wyścigowe, jak F2 czy F3 i dziwię się, że co roku nie mamy kilku wypadków śmiertelnych - skomentował Villeneuve na łamach szwedzkiego dziennika "Expressen".

Villeneuve uważa, że w tej chwili w F1 mamy zbyt dużo jazdy na pograniczu "faulu". - Niemal wszyscy kierowcy to robią. Zmieniają linię jazdy, blokują na hamowaniach jadąc zygzakiem. Nie powinniśmy oglądać takich obrazków - dodał.

Czytaj także: Porozumienie ws. nowych przepisów F1 Kanadyjczyk za czysto jeżdżącego kierowcę w obecnej stawce uważa jedynie Lewisa Hamiltona. - Jest świetny. Do tej pory nie robiłby czegoś, co można by uznać za naruszenie przepisów. To duża różnica. On jest dżentelmenem na torze. Jest szybki, ale jeździ przy tym czysto - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Źródło artykułu: