F1: Felipe Massa wskazał swojego następcę. Brazylia czeka na kolejnego kierowcę w F1
Brazylia drugi sezon z rzędu nie posiada swojego reprezentanta w Formule 1. Felipe Massa wierzy, że wkrótce ulegnie to zmianie. 37-latek na swojego następcę wskazał Sergio Sette Camarę.
Dość powiedzieć, że po tym jak karierę po sezonie 2017 zakończył Felipe Massa, Brazylia pozostała bez swojego reprezentanta w F1. To sytuacja, jaka nie miała miejsca przez dekady.
Czytaj także: Luca di Montezemolo uderzył w Fernando Alonso
Promykiem nadziei jest jednak Sergio Sette Camara, który w tym sezonie będzie rezerwowym w McLarenie. Wspomnianą funkcję łączyć będzie ze startami w Formule 2. - Wierzę, że wkrótce możemy mieć kolejnego Brazylijczyka w F1. Sergio to szybki kierowca, wykonuje świetną pracę, ma za sobą fenomenalne wyścigi - powiedział Massa w rozmowie z "Autosportem".
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Szanse Roberta Kubicy w zespole Williamsa? Musimy zejść na ziemięByły kierowca Ferrari i Williamsa wierzy w scenariusz, który pozwoli Camarze awansować do F1 już w roku 2020. - Musi wygrać Formułę 2. Udowodnić, że jest w stanie dostać się na najwyższy poziom. Trzymam za niego kciuki i mam nadzieję, że sobie poradzi - dodał.
Czytaj także: Mick Schumacher przetestuje Ferrari
Massa nie ma wątpliwości, że Camara nie dostanie zbyt wielu szans, by zademonstrować swój talent.
- Wszyscy wiedzą jak działa Formuła 2. Jeśli tam jesteś i wygrywasz, to pukasz do Formuły 1. Jeśli nie odnosisz sukcesów, spędzasz kolejny sezon w F2 i nadal nie masz zwycięstw na koncie, to ludzie przestają się tobą interesować. Nie mówię, że Sergio nie ma talentu, bo jest wręcz przeciwnie. Po prostu wiem jak funkcjonuje padok F1 - podsumował brazylijski kierowca, który obecnie ściga się w Formule E.