Daniel Ricciardo nie przejmuje się karą. "Planuję sporo wyprzedzać"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo
Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo
zdjęcie autora artykułu

Daniel Ricciardo ruszy do Grand Prix Włoch z końca stawki w związku z wymianą silnika. Kierowca Red Bull Racing nie przejmuje się tym. - Planuję sporo wyprzedzać - żartuje 29-latek.

W tym artykule dowiesz się o:

Historia lubi się powtarzać. Przed rokiem Daniel Ricciardo zajął trzecie miejsce w kwalifikacjach na Monzie, ale ruszył do wyścigu dopiero z szesnastej pozycji ze względu na karę za wymianę silnika. Mimo to był w stanie dojechać do mety jako czwarty.

W tym sezonie w Grand Prix Włoch kierowcę Red Bull Racing ponownie czeka zmiana jednostki napędowej, co wiązać się będzie z karnym przesunięciem na koniec stawki. Ricciardo się tym nie przejmuje i zapowiada, że będzie chciał powtórzyć spektakl z ubiegłej kampanii.

- Tor jest piękny, szybki i niesamowity. W przeszłości dokonałem na nim kilka spektakularnych manewrów i planuję sporo wyprzedzać również i tym razem - powiedział 29-latek.

Australijczyk ma jednak świadomość, że włoska Monza sprzyja samochodom, które mają sporą prędkość maksymalną, to nigdy nie było atutem jednostki napędowej Renault. - Sytuacja nie jest idealna, ale na Monzy potrzebna jest duża moc. My w ostatnich latach nie byliśmy mocni w tym aspekcie. Dla mnie start z odległej pozycji oznacza mnóstwo zabawy i frajdę z wyprzedzania. W zeszłym roku z szesnastego miejsca przebiłem się na czwarte, więc jeśli powtórzę ten wyczyn, to znów nie będzie nudno - dodał Ricciardo.

ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski: Zagrywką możemy robić jeszcze więcej krzywdy

Źródło artykułu: