Damon Hill tłumaczy się ze swoich słów. "To był sarkazm!"

Kilka dni temu Robert Kubica stwierdził, że obecne bolidy są zbyt ciężkie. Wypowiedź tą skomentował Damon Hill, a jego słowa w Polsce zostały bardzo negatywnie odebrane.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Na zdjęcie: Robert Kubica Newspix / Na zdjęcie: Robert Kubica
- Samochody niczym autobusy? Kierowcy zbyt leniwi? Do tego w czwartek był szybszy od Strolla. Za kogo on się uważa? - tymi słowami Damon Hill skomentował wypowiedź Roberta Kubicy. Polak w czasie przedsezonowych testów stwierdził, że obecne bolidy są zbyt ciężkie. - Są o około sześćdziesiąt kilogramów. W wolnych zakrętach czuję się, jakbym prowadził autobus - tłumaczył 33-latek.

W polskich mediach wypowiedź byłego kierowcy Formuły 1 została negatywnie odebrana. Niektórzy kibice tłumaczyli jednak, iż słowa Hilla były sarkastyczne. - Nie znacie brytyjskiej ironii? - pytali kibice.

Niestety, niektórzy postanowili zaatakować 57-latka na Twitterze. - Za kogo ty się masz? Kiedy ostatni raz prowadziłeś bolid?

Hill nie wytrzymał i musiał wytłumaczyć swoje słowa. - To był sarkazm - odpowiedział na jeden z komentarzy.

- Boże. Obawiam się, że istnieje bariera językowa wśród kibiców Roberta Kubicy. Pozwólcie, że wam wyjaśnię. On jest niesamowity. Lepiej wam? - taki wpis umieścił Hill na Twitterze.



Warto dodać, że Hill już po powrocie Kubicy do bolidu F1 w Walencji mówił pozytywnie o Polaku. - Formuła 1 straciła jednego z najszybszych kierowców w historii. To była duża strata. Wspaniale byłoby widzieć jego rozwój po tylu latach. Dobra robota, Robert.

ZOBACZ WIDEO Rodrigo katem Sevilli. Trwa świetna seria Valencii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Williams popełnił błąd zatrudniając Siergieja Sirotkina?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×