Stroll i Sirotkin zyskają na pracy z Kubicą. "Dzięki niemu mogą się szybko uczyć"
- Współpracując z doświadczonym kierowcą, możesz bardzo szybko się uczyć - mówi Nigel Mansell, były mistrz świata Formuły 1, o sytuacji w Williamsie, w którym Robert Kubica jako tester będzie wspierać Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina.
Pozytywnie na współpracę Kubicy z młodszymi kierowcami zapatruje się Nigel Mansell, który w sezonie 1992 został mistrzem świata w barwach Williamsa.
- Wszystko zależy od tego, jak duże doświadczenie w wygrywaniu ma dany kierowca i czy jest przyzwyczajony do rywalizacji na najwyższym poziomie. Bo konkurowanie z czołówką to jedno, a odnoszenie zwycięstw to drugie. Sam wiem po sobie jak to jest być młodym kierowcą i móc współpracować z mistrzami świata. Jeśli jesteś bardzo blisko takiego kierowcy, bardzo szybko się uczysz. To zawsze cenna lekcja, gdy możesz spojrzeć jak zachowuje się ktoś inny - powiedział Brytyjczyk.
64-latek jest przekonany, że w jego epoce bardzo młody skład Williamsa byłby skazany na porażkę. Teraz, gdy zespoły mają do dyspozycji szereg danych zebranych dzięki komputerom, niedoświadczonym kierowcom łatwiej podnosić swoje umiejętności.
- W dawnych latach, gdy nie było takiego wsparcia komputerów, byłbym zaniepokojony sytuacją zespołu, który kontraktuje dwóch młodych zawodników. Teraz jest inaczej, bo mają oni mocne wsparcie inżynierów i dzięki temu zdobywają sporo informacji. Teraz samochód Formuły 1, dopóki nie przekroczy pewnego pułapu prędkości, prowadzi się sam - dodał Mansell.
Były kierowca Williamsa ma nadzieję, że zespół w którym odniósł największy sukces w swojej karierze, nie zanotuje regresu formy w nadchodzącej kampanii. - Wierzę, że zbudują dobry samochód, a kierowcy odjadą kilka dobrych wyścigów i zaprezentują swój talent. Mam nadzieję, że nie spadną w dół w klasyfikacji - zakończył.