Jarno Trulli nadal wierzy w tytuł dla Sebastiana Vettela
Były włoski kierowca F1, Jarno Trulli zgodził się, że to Sebastian Vettel mógłby zostać jedynym ukaranym za karambol po starcie wyścigu o GP Singapuru. Dla Włoch nie oznacza to jednak porażki Ferrari i pogoni za tytułem.
Zdaniem byłego kierowcy Renault i Toyoty, różnica jaka dzieli w tym momencie walczących o tytuł Sebastiana Vettela i Lewis Hamiltona w żaden sposób nie skazuje jeszcze lidera Ferrari na porażkę w staraniach o czwarte mistrzostwo świata.
- Tytuł zdobywa się na końcu, nie teraz - podkreślił Trulli. - Mistrzostwa wydają się być mocno wyważone. 28 punktów z perspektywy tego sezonu wydaję się ogromną zaliczką, ale jeden zły krok Mercedesa i Vettel wróci do gry.
- Po obecnym Ferrari można spodziewać się wszystkiego. Okazywali się konkurencyjni, gdy nikt na to nie liczył. Pamiętajmy, że wszystko kończy dopiero po ostatnim wyścigu - dodał Włoch.
ZOBACZ WIDEO Serie A: istna demolka, Napoli nie miało litości! Zobacz skrót meczu z Benevento [ZDJĘCIA ELEVEN]