Nie będzie nowych zespołów F1 w 2018 roku
Prezes FIA, Jean Todt twierdzi, że federacja nie otrzymała w dalszym ciągu wartościowych ofert od zespołów zainteresowanych wejściem do Formuły 1 w najbliższej przyszłości.
Jean Todt zasiadający na czele FIA zdradził, że kontaktował się z zainteresowanymi stronami, ale żadna z propozycji nie okazał się na tyle poważna, by federacja rozpoczęła przetarg na dodatkowe miejsce w F1.
- Nie mam zamiaru tego komentować, bo brakuje poważnych ofert - powiedział Todt. - Gdy pojawi się jakaś rozsądna propozycja, to zrobimy dokładnie tak jak z Haas - wyczuliśmy, że jest to rzeczywiste zainteresowanie wejściem do F1 i stworzyliśmy im do tego warunki - dodał.
Formuła 1 pamięta czasy, gdy na torze prezentowało się aż 26 bolidów. Obecnie FIA ustaliła z zespołami, że górny limit to 12 ekip i 24 samochody. Todt nie wyklucza jednak, że stawka może być rozszerzona, jeśli liczba sensowych ofert będzie godna uwagi.
ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: To był świetny weekend. Teraz myślę już tylko o Dakarze- Walczymy o to, by mistrzostwa były jeszcze ciekawsze, ale ustaliliśmy, że maksymalnie będziemy prowadzić dwanaście zespołów. Jestem zatem gotowy wysłuchać dobrych propozycji - podkreślił Francuz.
Aplikacja żadnego z zespołów na sezon 2018 nie może liczyć na pozytywne rozstrzygnięcie, jako iż do rozpoczęcia nowej kampanii F1 pozostało ledwie pięć i pół miesiąca. Najwcześniej możemy więc spodziewać się nowej stajni w stawce w 2019 roku.