Tajne spotkanie mogło zdecydować o przyszłości Red Bulla w F1
Niemiecki dziennik Bild donosi o nieoficjalnych rozmowach między właścicielem Liberty Media a włodarzem Red Bulla, Dietrichem Mateschitzem, dotyczących kwestii regulacji silnikowych w Formule 1.
Temat nowych silników miał być głównym powodem, dla którego doszło do spotkania dwóch najważniejszych osób stojących za Liberty Media i Red Bullem - Johna Malone'a i Dietricha Mateschitza.
Miliarderzy z USA i Austrii mieli na potajemnym spotkaniu rozmawiać o tym jakie będą najważniejsze założenia regulaminu F1 po 2020 roku. Malone miał potwierdzić Mateschitzowi, że grupa zarządzająca F1 na czele z Chasem Carey'em i Rossem Brawnem będzie budować przepisy w oparciu o prostsze, tańsze i głośniejsze jednostki napędowe.
Zmiany mają pomóc Red Bullowi w podjęciu decyzji o pozostaniu w Formule 1. Wcześniej nie ustawały spekulacje, że zespół z Austrii rzeczywiście wycofa się ze sportu w ciągu pięciu lat.
ZOBACZ WIDEO Śmiertelny wypadek w czasie rajdu na Ukrainie