GP Chin: FIA zadbało o bezpieczeństwo

W piątek pierwszy trening był przerywany, ponieważ w złych warunkach pogodowych nie mógł startować i lądować helikopter medyczny. Z tego powodu odwołano drugą sesję. Dlatego FIA postanowiła lepiej zabezpieczyć niedzielny wyścig o GP Chin.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
GP Chin pozostanie na dłużej w Formule 1 PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / GP Chin pozostanie na dłużej w Formule 1

Na razie ciężko określić, czy warunki pogodowe staną na przeszkodzie w rozegraniu niedzielnego wyścigu o GP Chin. W przypadku jakiegokolwiek wypadku, w którym zagrożone będzie życie kierowcy, najbliższy szpital oddalony jest od toru Shanghai International Circuit o 38 kilometrów.

W piątek odwołano drugi trening, ponieważ niemożliwa była praca helikoptera medycznego i ewentualnego szybkiego transportu drogą lotniczą.

Przepisy FIA zezwalają, iż transport medyczny drogą lądową może się odbyć, ale muszą zostać spełnione warunki - limit 20 minut niezależnie od pogody czy natężenia ruchu.

Postanowiono zatem, iż w przypadku sytuacji zagrażającej życiu gdy nie będzie możliwy transport drogą lotniczą, to karetka pogotowia będzie miała eskortę policyjną. Dodatkowo 5 kilometrów od toru znajduje się alternatywny szpital, ale bez oddziału neurologicznego. Zapewniono jednak specjalistyczny sprzęt na czas wyścigu.

ZOBACZ WIDEO: 17-letnia Polka światową twarzą indoor skydiving. "Teraz będę mogła wypromować ten sport"
Czy wyścig powinien się odbyć w przypadku trudnych warunków pogodowych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×