Fernando Alonso myśli o odejściu z F1

Dwukrotny mistrz świata przyznał, że Formuła 1 w obecnym w kształcie nie wzbudza u niego takich emocji jak dawniej. Fernando Alonso nie zaprzeczył, że zachęca go to do szybkiego odejścia.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Fernando Alonso po zakończeniu poprzedniego sezonu związał się trzyletnim kontraktem z ekipą McLarena. 33-latka na powrót do Woking skusiła możliwość rozwoju z zespołem, który rozpoczął ponowną współpracę z Hondą. Alonso nie ukrywał jednak swojej frustracji wobec obecnego stanu królowej sportów motorowych.

Hiszpan wierzy, że obecnie wyścigi niczym nie przypominają tego, co kibice mogli oglądać jeszcze dziesięć lat temu, kiedy on sięgał po swój pierwszy tytuł. - Kocham motorsport, wszystkie kategorie. Ale to prawda, że Formuła 1 nie jest już tak ekscytująca jak kiedyś. Dysponujemy bolidami ledwie 2-3 sekundy szybszymi od GP2.

- Ja czerpię dziś ogromną motywację z faktu, iż uczestniczę w projekcie McLarena i Hondy. Mój pierwszy gokart był repliką ich dawnego bolidu, a dzisiaj rzeczywiście jestem częścią tej ekipy.

- Cieszę się, że mogę wspólnie z zespołem budować jego konkurencyjność, lecz wobec braku testów, wielu ograniczeń w regulaminie, długim kalendarzem w nowym sezonie, istnieje pokusa startów w innych kategoriach - stwierdził Alonso.

Mistrz świata z 2005 i 2006 zdradził również, iż był bardzo blisko startu w tegorocznym wyścigu Le Mans, w którym tak świetnie poradził sobie Nico Hulkenberg zwyciężając w debiucie.

- Wciąż rozważam występ w 24h Le Mans. W przyszłości - i nie potrafię dokładnie określić jakiej - dzisiaj powiedziałem tylko, że byłem blisko startu już w tym sezonie. Być może uda się za rok. Nie wiem - uzupełnił.

Rajd Polski przyciąga piękne kobiety
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×