Deszcz może nieźle namieszać - wypowiedzi po kwalifikacjach do GP Malezji

Sobotnie kwalifikacje do Grand Prix Malezji zakończyły się zwycięstwem Lewisa Hamiltona. Anglik wygrał jednak minimalną różnicą z Sebastianem Vettelem w bolidzie Ferrari.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Lewis Hamilton (1.miejsce): Myślę, że już pierwsze okrążenie było bardzo dobre. W takich warunkach zawsze jest trudno, a zwłaszcza, że żaden z nas nie miał okazji sprawdzić deszczowych opon podczas tego weekendu. W takich sytuacjach ryzyko trzeba ograniczać do maksimum. Na końcu trochę straciliśmy, ale generalnie zespół wykonał świetną robotę.
Sebastian Vettel (2.miejsce): Nigdy nie wiesz co może się wydarzyć w niedzielę. Wystarczy spojrzeć na zewnątrz. Jeśli zacznie tutaj padać, to może nieźle namieszać. Nasz bolid wyglądał dobrze zarówno na mokrym jak i suchym torze, jak również podczas symulacji wyścigu w porannym treningu. Zobaczymy na co nas stać w niedzielę.

Nico Rosberg (3.miejsce): Trzecie miejsce nie jest najlepsze w kontekście wyścigu, ale tak czasem bywa. Po tym jak spadł deszcz miałem zaskakująco dobrą przyczepność. Trzecie pole jest po czystej części toru i to może w jakimś stopniu pomóc mi wyprzedzić Sebastiana Vettela na starcie.

Daniel Ricciardo (4.miejsce): Miejsce w drugim rzędzie, to dobra pozycja startowa, dlatego spodziewamy się kilku ciekawych pojedynków w wyścigu. Jesteśmy za Mercedesem i Ferrari, ale udało nam się wyprzedzić Williamsa. Warunki były nieprzewidywalne, to dobrze dla nas bo radzimy sobie w deszczu.

Felipe Massa (7.miejsce): To nie był dla nas najłatwiejszy dzień. Myślę, że bez deszczu oba nasze bolidy awansowałyby do czołowej piątki. Podobnie jak w poprzednim sezonie mamy problemy na mokrym torze, ale liczę na to, że część z nich uda nam się rozwiązać. W niedzielę zanosi się na suchy wyścig dlatego liczymy na lepszy występ.

Romain Grosjean (8. miejsce): To nie były najłatwiejsze kwalifikacje, ale zespół podejmował dobre decyzje. Wyjazd na oponach deszczowych był bezpiecznym wyborem. Gdy założyliśmy przejściowe nasze tempo nie było lepsze. Postawiliśmy na jedno szybkie okrążenie i myślę, że osiągnęliśmy maksimum.

Kimi Raikkonen (11. miejsce): Starałem się wyprzedzić Ericssona, który był przede mną. Nie mogłem zwolnić, bo z tyłu naciskali inni kierowcy. Według mnie wybraliśmy zły moment, aby wyjechać na tor. Nie chcę nikogo winić, bo to w żaden sposób nam nie pomoże. Można gdybać, że mogliśmy czekać z wyjazdem, ale efekt końcowy jest jaki jest i nie możemy tego zmienić. Zabrakło nam szczęścia.

Fernando Alonso (18. miejsce): Nasza forma podczas całego weekendu jest lepsza niż oczekiwaliśmy przed przyjazdem do Malezji. Pokazaliśmy, że wykonaliśmy kolejny rok naprzód, dlatego jestem optymistą i wierzę, że wkrótce dojdziemy wyżej niż Q1. Jeśli w niedzielę spadnie deszcz, to zespół będzie miał kolejną okazję, by zyskać nowe doświadczenie.

Sebastian Vettel postraszył Mercedesa w kwalifikacjach!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×