Red Bull Racing nie będzie wydawał Team Orders

Wraz z ogłoszeniem decyzji o odejściu Sebastiana Vettela z Red Bull Racing, nadzieję na zostanie 1. kierowcą w ekipie do końca sezonu miał Daniel Ricciardo. Tak się jednak nie stanie.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
W Rosji Daniel Ricciardo praktycznie stracił szanse na mistrzowskich tytuł. Co prawda Australijczyk od pewnego czasu miał tylko matematyczny cień szansy, to teraz jego akcje spadły prawie do zera. Obecnie traci do Lewisa Hamiltona 92 oczka, a do zdobycia jest jeszcze 100 punktów. - Daniel musiałby wygrać wszystkie trzy wyścigi i liczyć na ogromny pech Mercedesa - stwierdził Christian Horner.
Szef Red Bull Racing oznajmił, że walka o końcowy triumf rozegra się pomiędzy Hamiltonem a Nico Rosbergiem.

Daniel Ricciardo miał nadzieję, że ekipa poleceniem zespołowym pomoże mu na torze w Soczi. W pewnym momencie można było usłyszeć komunikat radiowy: "Jestem szybszy od Sebastiana". Szefowie Red Bulla nie wydali jednak Team Orders. Ostatecznie Australijczyk ukończył wyścig na jednej pozycji wyżej od Vettela, ale nie dała mu ona zbyt wiele punktów.

- Stosowanie Team Orders nie ma sensu - powiedział Horner.

Natomiast Dietrich Mateschitz w rozmowie z Salzburger Nachrichten oznajmił, że Sebastian Vettel został wyłączony z wszelkich prac nad przyszłorocznym bolidem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×