Romain Grosjean: Bianchi chciałby byśmy jechali dalej
Romain Grosjean przyznał, że najbliższy weekend Formuły 1 w Rosji będzie trudnym wydarzeniem dla wszystkich zawodników. Francuz podobnie jak cała stawka jest myślami z Julesem Bianchim.
- Nie spałem dobrze od czasu wypadku, bo moje myśli są cały czas z nim. Ale wiem, że gdyby mógł nam coś powiedzieć w tej chwili, to pewnie rzuciłby: "Hej chłopaki, dalej, macie przed sobą Grand Prix, dajcie z siebie wszystko" - dodał.
Grosjean w poprzednim roku został ojcem, ale jak przyznaje wypadek Bianchiego nie sprawił, że zaczął się zastanawiać nad swoją przyszłością w Formule 1. - Wiem jakie ryzyko podejmuje. Moja rodzina również - stwierdził.
- Wszyscy mieliśmy w przeszłości poważniejsze wypadki i wiem jak to jest niebezpieczne. Jeśli zaczynasz odczuwać strach, powinieneś powiedzieć sobie stop. Kocham Formułę 1, kocham wyścigi i wiem, że Jules również - zapewnił kierowca Lotusa.