F1: Wyścig w Japonii zagrożony przez tajfun. Deszczowy weekend niemal pewny

Organizatorzy Grand Prix Japonii obawiają się, że tajfun Phanfone może zagrozić rozegraniu kolejnej rundy mistrzostw świata Formuły 1. FIA uważnie monitoruje całą sytuację.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Wybuch nieaktywnego od 35 lat wulkanu Ontake nie okazał się największą przeszkodzą w rozegraniu Grand Prix Japonii. Matka natura nie zamierza oszczędzać królewskiej kategorii i nowym zagrożeniem stał się nadchodzący nad wyspę tajfun, który niesie ze sobą silne podmuchy wiatru i obfite opady deszczu.

Niemiecki serwis pogodowy UBIMET ostrzegł, że tajfun o wdzięcznym imieniu Phanfone dotrze do wybrzeży Japonii w najbliższy weekend i będzie stanowił zagrożenie dla Grand Prix.

- Warunki pogodowe w sobotę nie będą najlepsze. Im bliżej weekendu, tym gorsza pogoda - poinformował rzecznik innej meteorologicznej firmy MeteoGroup.

Sytuacja monitoruje również FIA. W dniu rozpoczęcia oficjalnych treningów można spodziewać się pierwszych komunikatów w tej sprawie. Wiele wskazuje jednak na to, że kierowcy nie unikną deszczowego weekendu.

Tajfun nie po raz pierwszy przeszkadza w rozegraniu zawodów Formuły 1. W 2004 roku kwalifikacje na torze Suzuka zostały odwołane z powodu obfitych opadów deszczu i przeniesione na niedzielę.

Kamui Kobayashi wystąpi w GP Japonii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×