Szefowie F1 zapewniają: Nie będzie bojkotu GP Rosji

Jeśli ktokolwiek jeszcze miał nadzieję, że środowisko Formuły 1 zbojkotuje Grand Prix Rosji, to musi o nich zapomnieć. Zespoły pojadą do Soczi.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Kilka dni temu rządzący Formułą 1 Bernie Ecclestone powiedział, że nie widzi żadnych problemów z wyjazdem do Soczi na Grand Prix Rosji. - Nie mieszamy się w politykę - wyjaśniał.

Podobne stanowisko prezentują zespoły Formuły 1. - Oczywiście to, co dzieje się w Rosji i w tej części świata jest bardzo niepokojące dla wszystkich - ale zawsze mówiłam, że staramy się odciąć od politycznych decyzji - wyjaśniła Claire Williams, wiceszefowa zespołu Williams. - FIA jest głową naszego sportu, tworzy kalendarz, a my musimy podążać za decyzjami federacji. Na tę chwilę Rosja jest w kalendarzu. 
- Respektujemy dyrektywy i rekomendacje FIA - dodaje Vijay Mallya, szef Force India. - FIA nas prowadzi, a my idziemy za FIA.

- Musimy polegać na ciałach zarządzających i posiadaczach praw handlowych do F1 - przekonuje Monisha Kaltenborn z Saubera. - To oni ponoszą odpowiedzialność, a my zrobimy to, co nam powiedzą. Tak jak robiliśmy zawsze. 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×