Grand Prix Abu Zabi w liczbach

37. zwycięstwo:

Sebastian Vettel w pięknym stylu wygrał Grand Prix Abu Zabi. Nad drugim kierowcą na mecie miał pół minuty przewagi. W klasyfikacji zwycięstw goni Ayrtona Sennę, ale słynnego Brazylijczyka nie przeskoczy w tym roku. Natomiast w nowym sezonie kierowca Red Bulla zacznie gonić inną legendę - Alaina Prosta.

[nextpage]7. wygrana z rzędu:

Już za dwa tygodnie kierowca Red Bulla może być samodzielnym liderem tej klasyfikacji. Wystarczy, że wygra wyścig na torze Austin podczas Grand Prix USA. Obecnie Sebastian Vettel wyrównał osiągnięcie Schumachera i Ascariego.

[nextpage]60. podium:

Zwycięstwo w Abu Zabi było również 60. podium, na którym stanął Sebastian Vettel. Jednak do trzeciego Fernando Alonso jeszcze trochę mu brakuje. Hiszpan ma na swoim koncie 94 podia i jeżeli forma Ferrari poprawi się w przyszłym sezonie, to Alonso znajdzie się w "klubie 100". Natomiast Kimi Raikkonen w przyszłorocznych mistrzostwach będzie miał szanse na przeskoczenie Ayrtona Senny.

[nextpage] 100. podium:

Zwycięstwo Sebastiana Vettela w Abu Zabi było również setnym podium dla ekipy Red Bulla, która w tej klasyfikacji zrównała się z Renault. Niedoścignione pozostaje Ferrari z liczbą 677.

[nextpage]65. wyścig w punktach:

Punkty zdobyte przez Fernando Alonso pozwoliły Ferrari awansować na pierwszej miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Włoska ekipa nieprzerwanie od Grand Prix Niemiec w sezonie 2010, do tegorocznego GP na torze Yas Marina, punktowała w każdym wyścigu!

[nextpage]15 milionów euro:

W Abu Zabi wyszło na jaw, że zespół Lotus nie wypłacić Kimiego Raikkonenowi ani jednego eurocenta za starty w sezonie 2013. Fin oprócz standardowego wynagrodzenia, otrzymywał również bonusy za każdy zdobyty punkt. W sumie do Grand Prix Abu Zabi uzbierało się tego 15 000 000 euro.