Fernando Alonso: Grosjean w Belgii zabrał mi mistrzostwo

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fernando Alonso w Grand Prix Brazylii robił co mógł i zajął drugie miejsce, ale ostatecznie to Sebastian Vettel został mistrzem świata.

Przed wyścigiem Fernando Alonso miał 13 punktów straty do Sebastiana Vettela i mało kto się spodziewał, że Hiszpan może triumfować w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie w Brazylii kierowca Ferrari dojechał na drugiej drugiej pozycji, ale Niemiec wywalczył szóste miejsce, które dało mu trzecie mistrzostwo z rzędu.

- Nie straciłem mistrzostwa tutaj w Brazylii - powiedział Alonso. - Mistrzostwo zostało zabrane mi w Belgii, kiedy to Grosjean przeleciał mi nad głową lub w Japonii, gdy Vettel otrzymał jedynie reprymendę. W trakcie sezonu było kilka sytuacji, w których można było znaleźć te trzy punkty, ale to jest sport. Ukończyłem sezon na drugimi miejscu i dawno nie miałem takiego wsparcia i szacunku w padoku.

- Robiliśmy wszystko jak zwykle. Startowaliśmy z siódmego pola i skończyliśmy na podium. Robiliśmy tak przez cały sezon. Nie mieliśmy najlepszego samochodu w tym roku i to był cud, że nadal walczyliśmy tutaj o mistrzostwo. Możemy być dumni, że ukończyliśmy sezon na drugiej pozycji w obu klasyfikacjach.

- Wrócimy silniejsi w przyszłym roku. Ten sezon był jednym z lepszych w mojej karierze.

Alonso nie zdołał pokonać Vettela w walce o tytuł
Alonso nie zdołał pokonać Vettela w walce o tytuł
Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Smoky87
26.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie, duma z drugiego miejsca. Gdyby było pierwsze to było by szczęście. Dokładnie FART. A tak jest jak być powinno :) za rok Ferrari MISTRZ ŚWIATA :D