Pirelli po treningach w Walencji

Zespoły rozpoczęły przygotowania do Grand Prix Europy od dwóch rozegranych w piątek sesji treningowych, w trakcie których po raz pierwszy sprawdzono pośrednie opony P Zero "białe" i miękkie "żółte".

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Po zakończeniu drugiego treningu pierwsze 15 samochodów dzieliła zaledwie niecała sekunda, co podkreśla zaciętość tegorocznej rywalizacji. Sebastian Vettel z Red Bulla uzyskał najlepszy czas dnia (1.39,334) na miękkich oponach P Zero "żółtych" - o 0,131 sekundy wyprzedził Nico Hulkenberga z Force India. W czołowej piątce znalazło się pięć różnych samochodów, a różnice w czołówce były minimalne.

Warunki atmosferyczne były dość chłodne jak na tę porę roku. Pierwsza sesja rozpoczęła się w temperaturze 24 stopni Celsjusza, przy mocnym i zmiennym wietrze. W dniu wyścigu spodziewane się o wiele cieplejsze warunki - takie jak w zeszłym sezonie.

Rano zespoły korzystały tylko z pośredniej mieszanki, przesiadając się na miękką w trakcie popołudniowej sesji. Jak zwykle w treningach skupiano się na ocenie zużycia obu mieszanek przy różnych temperaturach i obciążeniu paliwem. Te informacje będą bardzo ważne przy opracowywaniu strategii wyścigowej, bo wyprzedzanie w Walencji jest tak samo trudne jak w Monako.

Pastor Maldonado z Williamsa, zwycięzca majowej Grand Prix Hiszpanii, był najszybszym kierowcą w pierwszym treningu. W pierwszej fazie sesji uzyskał na pośrednim ogumieniu czas 1.40,890. Po południu poprzeczkę podniósł Vettel, który rankiem wykręcił drugi rezultat - wykorzystując ewolucję warunków i szybszą mieszankę.

Obie sesje przebiegły bez zakłóceń, chociaż zmienny wiatr miał wpływ na aerodynamikę i od czasu do czasu kierowcy blokowali koła przy hamowaniu, spłaszczając opony.

Paul Hembery: Z pierwszych analiz wynika, że różnica w osiągach pomiędzy obiema mieszankami wynosi około 0,3-0,5 sekundy na okrążeniu i to pokazuje, jak wyrównane czasy uzyskiwano w dwóch pierwszych sesjach. Tak jak zawsze, treningi służą zespołom do zbierania danych na temat osiągów pakietu samochód-opony w porównaniu z rywalami w każdych możliwych warunkach. Wyprzedzanie w Walencji jest bardzo trudne, zatem kluczem do sukcesu będzie skuteczna strategia, a dzisiejsze treningi były bardzo ważne pod kątem zbierania niezbędnych informacji. Spodziewamy się, że pogoda i warunki na torze będą się przez weekend zmieniać, bo nawierzchnia cały czas ewoluuje. Warunki panujące dziś po południu były bardziej reprezentatywne i lepiej pokazywały to, czego możemy się spodziewać w wyścigu. Walencja to najbardziej wymagający tor w kalendarzu jeśli chodzi o ilość energii, z którą muszą sobie radzić opony, więc kierowcy będą musieli szczególnie dbać o miękką mieszankę. Jak dotąd okazuje się ona bardzo szybka, ale nie ma wielkiej różnicy w osiągach pomiędzy obydwoma rodzajami opon, więc wiele zespołów może oprzeć swoją strategię na pośrednim ogumieniu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×