Nici z głośnego z transferu w F1? Red Bull może obejść się smakiem

Red Bull Racing szuka kierowcy, który mógłby zająć miejsce Sergio Pereza po sezonie 2024. Opcją numer jeden jest Lando Norris. Brytyjczyk ma wciąż ważny kontrakt z McLarenem, a ekipa z Woking jest przekonana, że nie straci swojej gwiazdy.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lando Norris Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris
Lando Norris reprezentuje McLarena od momentu debiutu w Formule 1 w roku 2019. Jego obecna umowa obowiązuje do końca sezonu 2025. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że znajduje się w niej klauzula wydajności, która pozwala Brytyjczykowi na wcześniejsze zakończenie współpracy w razie osiągania przez zespół z Woking kiepskich wyników w F1.

Sytuację chce wykorzystać Red Bull Racing, który szuka następcy Sergio Pereza. Kontrakt Meksykanina wygasa z końcem sezonu 2024. "Czerwone byki" interesowały się młodym Brytyjczykiem już w przeszłości. Po raz pierwszy w roku 2018, gdy startował on jeszcze w Formule 2.

Chociaż Norris na początku 2022 roku podpisał nowy, wieloletni kontrakt z McLarenem, to Red Bull nie zrezygnował z zainteresowania młodym kierowcą. - Rozmawialiśmy z Lando kilka razy na przestrzeni ostatnich lat - ujawnił niedawno Christian Horner, szef zespołu z Milton Keynes.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Lindgren, Kościecha i Majewski

McLaren nie przejmuje się jednak podchodami Red Bulla pod Norrisa. - Wierzę, że niezależnie od tego, czy chodzi o pracowników, kierowców, sponsorów, to naszym zadaniem jest dbanie o własny biznes i sprawianie, aby chcieli pozostać w naszych szeregach. Skupiam się na tym, aby McLaren był najlepszym miejscem, takim w którym chcą przebywać. Nie jestem bowiem w stanie kontrolować przekazu osób z zewnątrz - powiedział portalowi motorsport.com Zak Brown, dyrektor generalny McLarena.

- Relacje, które mamy z Lando, są bardzo mocne. Wiem, że jest podekscytowany nowym sezonem F1. Był pod wrażeniem rozwoju, jaki zobaczył w McLarenie w drugiej połowie ubiegłego roku - dodał Brown.

Lando Norris żyje w bardzo dobrych relacjach z Maxem Verstappenem, co miałoby być kolejnym argumentem za transferem do Red Bulla. Pytanie, czy Brytyjczyk byłby w stanie rzucić rękawicę Holendrowi w momencie, gdy niemal cały zespół z Milton Keynes podporządkowany jest trzykrotnemu mistrzowi świata.

Czytaj także:
- Hołowczyc odzyskał radość z jazdy w Dakarze. Na twarzy pojawił się uśmiech
- To on wyszkolił nowego partnera Kubicy. Należy do bliskiego kręgu Putina

Czy Lando Norris po sezonie 2024 odejdzie z McLarena?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×