Ferrari znów przed Verstappenem. Monza sprzyja gospodarzom
W drugim treningu F1 przed GP Włoch najszybszy okazał się Carlos Sainz. W czołówce panuje jednak ogromny ścisk, bo straty Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca do Hiszpana okazały się minimalne. To zwiastuje spore emocje w niedzielę.
Aktualny mistrz świata F1 udanie rozpoczął kolejną sesję przed GP Włoch, raz za razem poprawiając czasy i meldując się na czele stawki. Jednak tak jak we wcześniejszym treningu Holender został przyblokowany przez Lando Norrisa, tak teraz plany treningowe kierowcom zakłócił Mick Schumacher.
- Nie mam mocy. To musi być coś z silnikiem - zgłosił kierowca Haasa w połowie sesji, po czym zaparkował bolid na poboczu i doprowadził do przerwania przejazdów czerwoną flagą. Dla 23-latka awaria samochodu to fatalna wiadomość, bo stracił on też wcześniejszy trening ze względu na oddanie kokpitu Antonio Giovinazziemu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!Do awarii Schumachera doszło w momencie, gdy kierowcy akurat wyjechali na tor na świeżych oponach z miękkiej mieszanki. Szczęście miał Verstappen, który zdążył pokonać mierzone "kółko" przed przerwaniem treningu i czas 1:21.807 dał Holendrowi pierwszą pozycję.
Po wznowieniu sesji wynik kierowcy Red Bulla poprawił Carlos Sainz, który okazał się szybszy o ledwie 0,143 s. Na trzeciej pozycji z niewielką stratą zameldował się Charles Leclerc. To pokazuje, że stawka F1 na Monzy jest niezwykle wyrównana, co zwiastuje spore emocje w GP Włoch. Należy jednak pamiętać, że Sainz i Verstappen mają w niedzielę do odbycia kary w związku z wykorzystaniem dodatkowych silników i zostaną przesunięci na starcie.
F1 - GP Włoch - 2. trening - wyniki:Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Carlos Sainz | Ferrari | 1:21.664 |
2. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.143 |
3. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.193 |
4. | Lando Norris | McLaren | +0.674 |
5. | George Russell | Mercedes | +0.722 |
6. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.730 |
7. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.839 |
8. | Esteban Ocon | Alpine | +1.064 |
9. | Fernando Alonso | Alpine | +1.088 |
10. | Alexander Albon | Williams | +1.171 |
11. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.247 |
12. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +1.274 |
13. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +1.329 |
14. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.471 |
15. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +1.553 |
16. | Kevin Magnussen | Haas | +1.893 |
17. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +2.067 |
18. | Lance Stroll | Aston Martin | +2.121 |
19. | Nicholas Latifi | Williams | +2.318 |
20. | Mick Schumacher | Haas | +2.922 |
Czytaj także:
Od przyjaźni do nienawiści. Mieszanka wybuchowa w jednym zespole
Formuła 1 opłakuje śmierć królowej Elżbiety II. "Inspirowała tak wiele osób"