Nie żyje znana influencerka. Osierociła pięcioro dzieci
Wszyscy są w szoku po informacji o śmierci Raechelle Chase. Była młodą, wysportowaną i pełną życia kobietą. Wiele osób dzięki niej zdecydowało się na wielkie zmiany.
Na razie nie jest znana przyczyna śmierci. Sprawę wyjaśnia policja. Przykre wieści potwierdziła jej najstarsza córka, która tak ją pożegnała we wpisie w portalach społecznościowych.
"Zawsze nas wspierała, a do tego była życzliwa i miała dla nas najlepsze rady. Była kobietą o szalonym temperamencie i ambicjach, dzięki czemu inspirowała miliony ludzi na całym świecie. Bardzo za nią tęsknię, a ta miłość nigdy nie minie" - napisała Anna.
Chase samotnie wychowywała pięcioro dzieci. W przeszłości była żoną Chrisa Chase'a. Sama potem przyznała, że to była toksyczna relacja, która skończyła się rozwodem. Jej były mąż wylądował w więzieniu za handel narkotykami.
Raechelle zaczynała od startów w zawodach fitness. Potem jej kariera zaczęła nabierać tempa, gdy została modelką. Pojawiała się na okładkach wielu magazynów i w ten sposób stała się influencerką z dziedziny fitness.
Pisała książki, występowała w telewizjach śniadaniowych i radziła kobietom, jak prowadzić zdrowy i sportowy tryb życia. To dzięki niej wiele osób zdecydowało się całkowicie zmienić swoje życie.
"Nie będę kłamać, niewiele rzeczy w życiu uderzyło mnie tak mocno, jak twoje odejście. Miałaś jeszcze tyle życia przed sobą. Tyle miłości do przekazania. Byłaś, nadal jesteś i zawsze będziesz jedną z najmilszych, najpiękniejszych dusz, jakie kiedykolwiek spotkałam" - napisała jej przyjaciółka Keith O'Connell.
Nie żyje niemiecki kulturysta. Zmarł w ramionach swojej dziewczyny >>
Nie żyje Daniel Straszewski. Miał 46 lat >>