Euro 2020. Od Karwana do Piątka. Kontuzje odarły ich z wielkich marzeń

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu (od lewej): Kamil Grosicki, Krzysztof Piątek i Piotr Zieliński
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu (od lewej): Kamil Grosicki, Krzysztof Piątek i Piotr Zieliński
zdjęcie autora artykułu

Bielik, Góralski, Reca, Piątek - tych zawodników z powodu kontuzji zabraknie na Euro 2020. W przeszłości urazy również brutalnie odzierały reprezentantów Polski z marzeń o grze na wielkim turnieju. Oto najwięksi pechowcy w XXI wieku.

[tag=2387]

Bartosz Karwan[/tag] - mistrzostwa świata 2002

Bartosz Karwan dość mocno przyczynił się do upragnionego awansu reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w 2002 roku. Bardzo dobrą grą w klubie i w kadrze zapracował sobie na transfer do Niemiec. Na mundial jednak nie pojechał, a wszystko przez uraz mięśniowy, jakiego nabawił się w meczu towarzyskim Polaków z Rumunią. Karwan ścigał się z czasem, pierwotnie został powołany na MŚ, ale podczas zgrupowania okazało się, że nie ma nadziei na dojście do zdrowia.

- Teraz wiem, że straciłem największą piłkarską imprezę w życiu. Wtedy tak nie sądziłem, bo miałem przed sobą jeszcze kilka lat kariery - mówił niegdyś, cytowany przez portal sport.tvp.pl.

Czytaj także: Euro 2020. Wielki turniej bez “farbowanych lisów” w kadrze. Pierwsza taka sytuacja od 15 lat [tag=2895]

Damian Gorawski[/tag] - mistrzostwa świata 2006

Jednym z kandydatów do wyjazdu na mistrzostwa świata w Niemczech, w 2006 roku, był Damian Gorawski, który wówczas znajdował się w życiowej formie. Trener Paweł Janas powołał go do kadry na mundial, jednak podczas rutynowych badań na zgrupowaniu reprezentacji, wykryto u zawodnika wadę serca i zamiast niego na mistrzowski turniej pojechał Bartosz Bosacki. Jak się okazało, kolejne badania, które przeszedł w Monachium wykazały, że ze zdrowiem Gorawskiego jest wszystko w porządku. Ale na wyjazd na turniej życia było już za późno.

ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa Marcelo Bielsy o Mateuszu Klichu. "Prawi mi nie tylko komplementy"

[tag=2745]

Jakub Błaszczykowski[/tag] - mistrzostwa Europy 2008

W 2008 roku, przed historycznymi, bo pierwszymi mistrzostwami Europy dla reprezentacji Polski, Jakub Błaszczykowski miał dopiero 23 lata. Mimo młodego wieku już wtedy był wyróżniającą się postacią w kadrze i trudno było sobie wyobrazić turniej bez tego pomocnika. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna - zawodnikowi odnowił się uraz mięśnia dwugłowego uda, co przekreśliło jego szanse na występ. [tag=53]

Łukasz Fabiański[/tag] - mistrzostwa Europy 2012

Przed mistrzostwami Europy w 2012 roku problemy zdrowotne dopadły Łukasza Fabiańskiego. Podczas jednego z treningów bramkarz zasygnalizował ból barku, z którym już wcześniej miał kłopoty. Szczegółowe badania wykluczyły jego udział na Euro 2012, a w jego miejsce powołany został Grzegorz Sandomierski.

Także przed tegorocznymi mistrzostwami martwiliśmy się o Fabiańskiego, ponieważ podczas rozgrzewki przed meczem Premier League doznał kontuzji. Na szczęście nie była ona na tyle poważna, by kolejny raz zabrać mu marzenia. [tag=2823]

Maciej Rybus[/tag] i Paweł Wszołek - mistrzostwa Europy 2016

Podobne emocje pięć lat temu towarzyszyły Maciejowi Rybusowi, który również doznał kontuzji w ostatnim ligowym spotkaniu. Pięć dni później przyjechał na zgrupowanie kadry Adama Nawałki, ale zamiast trenować, przechodził serię badań. Niestety okazało się, że uraz barku nie pozwoli mu wystąpić na Euro. 31-latek jest jednym z największych pechowców w reprezentacji w ostatnich latach. Także przed zbliżającym się Euro 2020 leczy kontuzję, ale tym razem rokowania są znacznie lepsze.

Przed turniejem w 2016 roku z kadry wypadł także Paweł Wszołek. Podczas jednego z treningów na zgrupowaniu piłkarz doznał złamania kości promieniowej lewej ręki z przemieszczeniem. Musiał przejść operację, a następnie przez trzy miesiące odpoczywał od futbolu. [tag=4892]

Kamil Glik[/tag] i Łukasz Skorupski - mistrzostwa świata 2018

Kamil Glik co prawda na mundial w 2018 roku ostatecznie pojechał, ale i tak zagrał tylko w meczu o honor - przeciwko Japonii. W dwóch poprzednich spotkaniach (z Senegalem i Kolumbią), Biało-Czerwoni musieli radzić sobie bez filara defensywy. I w obu tych meczach brak Glika był dobitnie widoczny. Powód? Środkowy obrońca doznał urazu barku podczas gry w siatkonogę na zgrupowaniu.

W składzie na mundial zabrakło też Łukasza Skorupskiego. Miejsce nr 1 i nr 2 w bramce Polski było oczywiście jasne, ale o Skorupskim mówiło się najwięcej w kontekście trzeciego bramkarza. Kontuzja biodra uniemożliwiła mu jednak wyjazd do Rosji. [tag=44279]

Krystian Bielik[/tag], Jacek Góralski, Arkadiusz Reca i Krzysztof Piątek - mistrzostwa Europy 2020

Euro 2020 z powodu pandemii odbędzie się z rocznym opóźnieniem, a wymieniona wyżej czwórka zapewne w komplecie znalazłaby się wśród powołanych, gdyby nie problemy zdrowotne. Bielki w styczniu po raz drugi w ciągu roku zerwał więzadła krzyżowe, po raz kolejny stając przed wyzwaniem, jakim jest długa i żmudna rehabilitacja po tego typu kontuzji.

Niedługo później Jacek Góralski zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. - Nie mogłem się z tym pogodzić i nie ukrywam: załamałem się - mówił w wywiadzie dla WP SportoweFakty.

Ale to nie był koniec czarnej serii urazów przed Euro. W meczu ligowym poważnej kontuzji kostki nabawił się Krzysztof Piątek i również został wyeliminowany z gry dla kadry, a na koniec do tego grona dołączył jeszcze Arkadiusz Reca (ze względu na problemy z łąkotką). Absencja tej czwórki mocno zmniejszyła pole manewru Paulo Sousie.

Źródło artykułu: