Mistrzostwa pod dyktando jednej drużyny. Wyłoniono pierwszych uczestników MŚ

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Robert Cianflone / Reprezentantki Szwecji w curlingu
Getty Images / Robert Cianflone / Reprezentantki Szwecji w curlingu
zdjęcie autora artykułu

Miniony tydzień przyniósł rozstrzygnięcia w curlingowych mistrzostwach Europy. W norweskim Lillehammer zmagania toczyły się w dwóch dywizjach. Ze złotymi medalami do domów wróciły reprezentacje Szkocji.

Bez udziału reprezentacji Polski toczyły się tegoroczne mistrzostwa Europy w curlingu w dywizjach A i B. Turniej był jednocześnie eliminacjami do przyszłorocznych mistrzostw świata.

W rywalizacji mężczyzn kapitalnie spisywali się Szkoci. Bez porażki przeszli przez rundę grupową. Następnie w półfinale nie dali szans Norwegom, pokonując ich 9:3. W finale z kolei zmierzyli się ze Szwedami.

Zawodnicy z "Kraju Trzech Koron" na moment znaleźli się nawet na prowadzeniu, ale w czwartej i piątej części gry Szkoci odskoczyli, aby ostatecznie zwyciężyć 8:5.

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

U kobiet górą również były Szkotki, choć w grupie przegrały sensacyjnie swój pojedynek z reprezentacją Włoch (7:8). Nie przeszkodziło im to jednak w zajęciu pierwszego miejsca w grupie. W finale, podobnie jak mężczyźni, rywalizowały ze Szwecją.

Przed ostatnią częścią gry było 5:4 dla Szkocji i wszystko mogło się jeszcze wydarzyć, ale zespół dowodzony przez Eve Muirhead zdołał postawić kropkę nad "i".

Grę na przyszłorocznych mistrzostwach świata zapewniło sobie osiem najlepszych zespołów męskich i siedem żeńskich.

Wyniki:

ME Mężczyzn (dywizja A): 1. Szkocja 2. Szwecja 3. Włochy 4. Norwegia 5. Szwajcaria 6. Dania 7. Czechy 8. Niemcy 9. Holandia - spadek 10. Finlandia - spadek

ME Kobiet (dywizja A): 1. Szkocja 2. Szwecja 3. Niemcy 4. Rosja 5. Szwajcaria 6. Włochy 7. Turcja 8. Dania 9. Czechy - spadek 10. Estonia - spadek

Czytaj także: - Piotr Żyła rozładował złość po nieudanym konkursie. "Do wora i do jeziora""Chyba wszyscy widzieli, jak było". Michal Doleżal ocenił skoki Żyły i Stocha

Źródło artykułu: