Nie będzie wielkiego powrotu na ring. Legenda boksu ma koronawirusa
Nici z powrotu Oscara de la Hoyi na ring. Były mistrz świata w sześciu kategoriach wagowych po trzynastu latach ponownie miał walczyć. Wiadomo już jednak, że jego pojedynek z Vitorem Belfortem nie dojdzie do skutku.
Po trzynastu latach były mistrz świata w sześciu kategoriach wagowych miał powrócić do rywalizacji. Na 11 września zaplanowano jego pojedynek z Vitorem Belfortem, znanym z mieszanych sztuk walki.
48-letni Amerykanin nie będzie mógł przystąpić do tego pojedynku. Uzyskał bowiem pozytywny wynik testu na koronawirusa. O wszystkim poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Chciałem, abyście usłyszeli to bezpośrednio ode mnie. Pomimo pełnego szczepienia, zachorowałem na COVID-19 i nie będę mógł walczyć w następny weekend" - napisał de la Hoya na Twitterze.
"Przygotowanie do tego powrotu było dla mnie wszystkim w ciągu ostatnich kilku miesięcy i chcę podziękować za ogromne wsparcie, jakie otrzymałem" - dodał pięściarz.
Według informacji portalu MMA Fighting, de la Hoyę może zastąpić Evander Holyfield, który również chce wrócić do rywalizacji.
Quería que escucharas directamente de mí que a pesar de estar completamente vacunado, contraje Covid y no voy a poder pelear el próximo fin de semana. Prepararme para este regreso ha sido todo para mí durante los últimos meses y quiero agradecer a todos por su tremendo apoyo. pic.twitter.com/9q4NUnccl7
— Oscar De La Hoya (@OscarDeLaHoya) September 3, 2021
Czytaj także:
- Badr Hari nie wytrzymał! Brzydkie zachowanie względem Polaka [WIDEO]
- KSW 63. Spora przewaga kilogramów Michała Andryszaka. Wyniki porannego ważenia
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.