Boks. Na jednym pojedynku się nie skończy. Mike Tyson chce dalej walczyć
W nocy z soboty na niedzielę Mike Tyson zremisował w walce pokazowej z Royem Jonesem. "Bestia" na tym nie chce poprzestawać. Już mówi o chęci uczestnictwa w kolejnych pojedynkach.
Widać, że miłość do boksu absolutnie w Tysonie nie umarła. Pięściarz krótko po pojedynku wyjawił, że ma w sobie chęć do tego, by stoczyć kolejną walkę.
- To było coś lepszego niż walka o mistrzostwo. Mogliśmy zrobić coś dobrego dla świata. Musimy to powtórzyć. Absolutnie wszedłbym do ringu ponownie - mówił Tyson po walce pokazowej, cytowany przez "Daily Mail".
ZOBACZ WIDEO: Rafał Haratyk znokautowany na gali ACA 114 w Łodzi. Zobacz zwycięskie ciosy Nikoli DipczikowaWynagrodzenie "Bestii" za tę walkę nie trafi do jego kieszeni. Legendarny pięściarz zdecydował, że honorarium przekaże na rzecz różnych organizacji charytatywnych, co było ważnym aspektem jego walki.
Na drugi plan zszedł wynik. - Jestem zadowolony nawet z tego remisu, bo zabawiałem publiczność. Ludzie byli zadowoleni. Nikt nie pomyślał, że mogę przejść przez cały dystans - zaznaczał Tyson.
- Jestem szczęśliwy, że mam to za sobą. Teraz będę kroczyć dalej - podkreślał słynny pięściarz.
Czytaj także:
> Mike Tyson - Roy Jones Jr. "Bestia" z zakazem nokautowania. Powrót na specjalnych zasadach
> Roy Jones jr - Mike Tyson. Remis w walce legend. Dali z siebie wszystko