Billy Joe Saunders: Fury bez boksu nie dożyje 30 lat

Tyson Fury nie ma ostatnio najlepszej passy. Został przyłapany na zażywaniu kokainy, co może sprawić, że straci pasy WBA i WBO. W poniedziałek ogłosił zakończenie kariery, chociaż szybko się z tego wycofał.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Tyson Fury Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: Tyson Fury
- Myślę, że Tyson potrzebuje teraz pomocy. Martwię się, ponieważ bez boksu on może nie dożyć 30 lat. Ludzie powinni teraz dać mu wsparcie, żeby poczuł, że są razem z nim. Każdy z nas robi złe i dobre rzeczy, ale on teraz jest w bardzo złym położeniu - powiedział Billy Joe Saunders, przyjaciel Tysona Fury'ego, a także mistrz WBO kategorii średniej.

Głos zabrał również promotor pięściarza Frank Warren. - Każdy z nas odpowiada za swoje decyzje i czyny. On siedzi na Twitterze i wysyła głupie zdjęcia. Przecież to jest szaleństwo. Tylko rani samego siebie, marnuje swój talent, ale co można zrobić? Nie można go w kółko usprawiedliwiać. To wygląda tak, jakby miał pod ręką przycisk do autodestrukcji, to niesamowite, co on robi... On pojechał na teren Kliczki, który był mistrzem przez 11 lat, zabrał mu tytuły, a teraz nie boksuje, to jest szaleństwo! - denerwuje się Warren.

Mierzący 206 cm wzrostu Fury rozpoczął zawodową karierę w 2008 roku. Do dzisiaj pozostaje niepokonany, mając na koncie 25 zwycięstw, w tym 18 nokautów.

Ostatni pojedynek 28-latek stoczył z Władimirem Kliczko w listopadzie ubiegłego roku. Wygrał na punkty, a rewanż był już dwukrotnie przekładany.

ZOBACZ WIDEO: Chalidow: Decyzji nie ma, ale nie zamierzam kończyć
Czy w końcu dojdzie do rewanżu Kliczko - Fury?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×