Znany bokser chce dożywotnich dyskwalifikacji za doping!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Carl Frampton skomentował aferę dopingową z udziałem Marii Szarapowej. Irlandzki bokser nie współczuje rosyjskiej gwieździe i uważa nawet, że kary za stosowanie niedozwolonych środków powinny być znacznie bardziej dotkliwe.

W tym artykule dowiesz się o:

Po poniedziałkowej konferencji, na której Maria Szarapowa poinformowała o pozytywnych wynikach testu antydopingowego, eksperci, dziennikarze, a przede wszystkim sportowcy zaczęli wyrażać swoją opinię na temat jej oświadczenia. Bardzo głośnym echem odbiła się wypowiedź Carla Framptona, irlandzkiego boksera. 29-latek chce, aby kary za stosowanie niedozwolonych środków były jeszcze bardziej dotkliwe.

- Powinniśmy być bardzo rygorystyczni wobec samych siebie - powiedział Frampton dla BBC. - A gdy popełni się błędy, zwłaszcza na najwyższym poziomie rywalizacji, trudno to skomentować. Ja nie akceptuję takich sytuacji.

- Gdy rywalizujesz w takim sporcie, jak chociażby mój, gdzie ludzie mogą potencjalnie stracić życie, nie jesteś w stanie zaakceptować podobnych sytuacji. Jeśli wynik testów antydopingowych okaże się pozytywny, zwłaszcza u boksera, powinien dostać dożywotnią dyskwalifikację - dodał.

Zobacz wideo: Bedorf o ciosie poniżej pasa: mam tytanowe "zabawki"

Źródło: WP SportoweFakty

Źródło artykułu: