Walka Krzysztofa Włodarczyka zagrożona

Walka Krzysztofa Włodarczyka o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej z Grigorijem Drozdem jest poważnie zagrożona. Jak poinformował "Super Express", Polaka dopadła infekcja wirusowa.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
- Nie ma co robić z siebie bohatera i jechać do Moskwy nie przygotowanym na sto procent. Bo dla mnie ten rewanż to walka o przyszłość - powiedział tabloidowi "Diablo".
22 maja Krzysztof Włodarczyk miał zamiar odebrać Rosjaninowi pas mistrzowski federacji WBC, który stracił we wrześniu ubiegłego roku. Teraz jednak ze względu na problemy zdrowotne polskiego pięściarza walka stanęła pod znakiem zapytania.

- Przypętało się jakieś cholerstwo i nie czuję się dobrze. Mam kaszel, katar, zapchane zatoki i bóle głowy. Chodzi o zatoki przynosowe. Kilka razy miałem podobnie i momentami łzy same napływają mi do oczu. Byłem już na płukaniu zatok - tłumaczył 34-letni bokser, który z ostateczną decyzją wstrzymuje się do czwartku.

- Po wizycie u lekarza podejmę ostateczną decyzję. Nie wiem jak zareagują Rosjanie, trener Fiodor Łapin stwierdził z kolei, że szanuje moją decyzję jakakolwiek będzie. Nie chcę się wyleczyć na szybko, a potem wirus wróci. Bo do Rosji nie chcę jechać po to, by zarobić parę złotych. Chcę jechać po wygraną - podsumował pretendent do tytułu mistrza świata.
Artur Szpilka szykuje się do czerwcowej walki

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×