Przemysław Saleta przed walką Fonfara vs Chavez: Polak ma serce, ale nie jest faworytem
Przemysław Saleta analizuje szansę Andrzeja Fonfary w sobotnim starciu z Julio Cesarem Chavezem Juniorem. Skazywany przez bukmacherów na porażkę "Polski Książę" może sprawić niespodziankę?
- Chavez naprawdę potrafi boksować, jest silny fizycznie. Dodatkowo stoi za nim cały Meksyk, jest jednym z najpopularniejszych sportowców w tym kraju. Po części wynika to z legendy jego ojca - zauważa.
Rozkład sił w tym pojedynku jasno wskazuje faworyta, a jest nim Chavez Junior, posiadacz pasa czempiona WBC w latach 2011-2012. Z drugiej strony, "Polski Książę" był w stanie rzucać na deski silnego jak tur Adonisa Stevensona, więc o skazywaniu na pożarcie nie może być mowy.
- Andrzej na pewno nie jest w tej walce faworytem. Bardzo dużo zależy od formy Chaveza. Wcześniejszym walkom Meksykanina towarzyszyły różne historie. Zdarzało mu się nie przychodzić do gymu, tylko trenować po nocy w domu. Jednocześnie nie stawiałbym Andrzeja na straconej pozycji, bo to jest chłopak z sercem. Nawet w przegranej walce ze Stevensonem pokazał, że może każdemu zagrozić. Był przecież taki moment, w którym był bliski zdetronizowania mistrza i wygrania pojedynku przed czasem. Zagwarantował wtedy wszystkim mnóstwo emocji. Reasumując, faworytem jest Chavez, ale jeśli wygra Fonfara to szczególnie się nie zdziwię, za to bardzo ucieszę.
Oficjalnie: Andrzej Fonfara vs Julio Cesar Chavez Junior w TVP1