Skandal sędziowski na gali w Las Vegas. Sędziowie odebrali zwycięstwo Bradleyowi
Skandalem sędziowskim zakończyła się gala w Las Vegas. Timothy Bradley tylko zremisował z Diego Chavesem, choć wyraźnie dominował przez większą część pojedynku.
W najciekawiej zapowiadającym się pojedynku, który odbył się na gali w hotelu Cosmopolitan, Andy Lee pokonał przez techniczny nokaut w 6. rundzie Matta Korobowa. Tym samym Irlandczyk wywalczył wakujący pas mistrza świata WBO wagi średniej. Co ciekawe, do momentu przerwania walki przez sędziego ringowego wyraźną przewagę na kartach sędziowskich miał Rosjanin, który w przeszłości był dwukrotnym mistrzem świata w boksie amatorskim.
W innym interesującym starciu, którego stawką był tytuł tymczasowego mistrza świata federacji WBA w kategorii junior półśredniej, Jose Benavidez wygrał na punkty z Mauricio Herrerą. 22-letni pupil grupy Top Rank zwycięstwo może zawdzięczać głównie sędziom punktowym, ponieważ ich werdykt był co najmniej dyskusyjny. Żeby nie powiedzieć, że kontrowersyjny.