Rywal Andrzeja Fonfary: Jestem jak Mike Tyson, w pięściach mam dwie bazooki

Mistrz świata WBC Adonis Stevenson w sobotę zamierza znokautować Andrzeja Fonfarę i zabrać Polakowi marzenia. Kanadyjczyk wierzy w swój potencjał, porównując się do samego Mike'a Tysona. Czy słusznie?

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło

Obserwatorzy kariery "Supermana" wiedzą doskonale, iż pięściarz ten dysponuje ponad przeciętną siłą ciosu i ruchliwością, która okazuje się niebezpieczna dla kolejnych przeciwników. Ostatnie dziesięć walk Stevenson zakończył nokautem na swoją korzyść i najwidoczniej te statystyki pozwoliły mu uwierzyć w swoją wielkość.

- Jestem nowym Mikiem Tysonem, tylko w kategorii półciężkiej - powiedział czempion World Boxing Council.
Większą wstrzemięźliwość słowną wykazuje Andrzej Fonfara, jakby nie chcąc wdawać się w niepotrzebne utarczki. "Polski Książę" przekazał jednak mistrzowi pewne uwagi przed sobotnią konfrontacją w Montrealu.

- Stevenson jest wielkim mistrzem. Obaj chcemy nokautu, a to zwiastuje świetne widowisko. Adonis jest tylko człowiekiem, a nie Supermanem, jak mu się wydaje. Moja rada dla niego - trzymaj ręce wysoko, nie opuszczaj ich nawet na chwilę, bo ja potrafię przyłożyć z obu rąk, jakbym strzelał z pistoletów – zaznaczył "Andrew".

Na ripostę 36-letniego Kanadyjczyka nie trzeba było długo czekać. - Ja mam w pięściach dwie bazooki.

Szukasz najświeższych informacji? Zajrzyj na naszego Facebooka!

Andrzej Fonfara śladami Adamka i Gołoty. "Andrew" przed mistrzowską szansą

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×