Nowy cel Tysona Fury'ego. Tego nie spodziewał się nikt
Brytyjski mistrz świata wagi ciężkiej wiele razy w swojej karierze zaskakiwał i najwyraźniej nie zamierza poprzestać. Tym razem wpadł na kolejny pomysł, który nie jest związany ze sportem.
Brytyjczyk lubi zaskakiwać podczas konferencji prasowych, jak wtedy gdy przebrał się za Batmana, wyjściami do ringu albo kolejnymi zapowiedziami, że przed nim ostatnia walka. Tym razem w jego głowie urodził się następny pomysł. Fury zapowiedział bowiem, że marzy mu się by zostać... aktorem.
- Mam nowy cel w karierze - znaleźć się na szczycie corocznej listy najlepiej zarabiających sportowców magazynu "Forbes". Chcę też zagrać w hollywoodzkim filmie - stwierdził mistrz świata WBC w rozmowie z Queensberry Promotions.
ZOBACZ WIDEO: Szef KSW wściekł się po gali. "Bardzo frajerski numer. Wkurzył mnie!"Kibice boksu nie mogą natomiast doczekać się walki Tysona Fury'ego z Ołeksandrem Usykiem. Byłby to unifikacyjny pojedynek, który wyłoniłby niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej. Ukraiński pięściarz jest bowiem w posiadaniu pasów federacji WBA, WBO, IBF i IBO.
Choć jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że starcie to dojdzie do skutku i stanie się najbardziej kasowym sportowym wydarzeniem w historii, kolejne warunki dorzucane przez obóz Brytyjczyka sprawiły, że na razie żadne porozumienie nie zostało osiągnięte. Niektórzy spekulują, że Fury po prostu obawia się konfrontacji z Usykiem, bo w przypadku przegranej nie tylko straciłby pas WBC, ale także nie mógłby szczycić się mianem niepokonanego.
To z kolei, jak można wywnioskować ze słów Tysona Fury'ego, ma dla niego duże znaczenie. - Zrobiłem wszystko, co mogłem, zdobyłem każdy pas, jaki był do zdobycia i jestem niepokonany od piętnastu lat - podkreślił w swojej wypowiedzi.
Na szczęście w przypadku Fury'ego często dochodzi do zwrotów akcji i niewykluczone, że w końcu doczekamy się jego pojedynku z Usykiem. Na razie jednak Brytyjczyk szykuje się do walki z Francisem Ngannou. Zaplanowano ją na 28 października.
Zobacz także:
"Wracają propozycje? Tak!". Zabrał głos ws. freak fightów
Taka jest różnica w zarobkach między Świątek i Sabalenką