Nie do wiary! Jako jedyny wyłamał się z bojkotu Polaków

Na bokserskich mistrzostwach świata miało zabraknąć Polaków. Polski Związek Bokserski ogłosił bojkot tej imprezy, ale Oliwier Szot poszedł swoją drogą i postanowił się wyłamać.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Oliwier Szot (z lewej) Facebook / Krzysztof Szot / Na zdjęciu: Oliwier Szot (z lewej)
Polacy już dawno podjęli decyzję o tym, że nie polecą na bokserskie mistrzostwa świata, które odbywają się właśnie w Taszkiencie w Uzbekistanie. Więcej o tej decyzji pisaliśmy ->> TUTAJ.

Wszystko to pokłosie decyzji Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (IBA), na czele którego stoi Rosjanin Umar Kremlow. O co chodzi? O dopuszczenie do zawodów pięściarzy z Rosji i Białorusi pod swoimi flagami.

Kremlow postanowił jednak postarać się kupić zawodników z państw, które ogłosiły bojkot. Jak? Wypłacić zadośćuczynienie oraz zagwarantować pokaźne nagrody finansowe.

I szef IBA dopiął swego. Jak informuje "Super Express", na mistrzostwa świata poleciał Oliwier Szot. I będzie to jedyny Polak, który dał się złamać i wziął udział w zawodach w Taszkiencie.

Warto dodać, że łącznie bokserskie mistrzostwa świata zbojkotowało 19 krajów (m.in.: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Ukraina, Holandia, Irlandia czy Szwecja) i łącznie 21 pięściarskich federacji.

Jak poszło Polakowi? Szot przegrał w 1/32 finału z Japończykiem Yuto Wakitą. "No niestety nie możemy tego startu w MŚ w boksie zaliczyć do udanych" - napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Szot, ojciec boksera.

Zobacz także:
"Rosyjskie ruble wygrały". Natychmiastowa reakcja Ukraińców
Deontay Wilder trafił do aresztu. Zaczęło się od kontroli drogówki

ZOBACZ WIDEO: Popłaczecie się ze śmiechu! Chalidow opowiada, jak rozmawia przez telefon ze Szpilką
Czy Oliwier Szot powinien zostać zawieszony przez Polski Związek Bokserski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×