"Canelo" nie zgadza się z werdyktem. "Czuję, że wygrałem walkę"
- Zdecydowanie nie przegrałem walki - powiedział Saul Alvarez (57-2-2, 39 KO) po przegranej z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO) w Las Vegas. Meksykanin nie zdobył kolejnego tytułu mistrza świata, ale planuje tego dokonać w rewanżu.
Sędziowie Tim Cheatham, Dave Moretti i Steve Weisfeld punktowali pojedynek zgodnie. Wszyscy trzej w stosunku 115-113 dla Biwoła, który obronił tytuł mistrza świata w wadze półciężkiej organizacji WBA.
- Myślę, że byłem trochę zmęczony przed rundami finałowymi, ale czułem się dobrze. Zobaczymy, co będzie dalej. Jak powiedziałem, nie czuję, że przegrałem walkę, może jakieś rundy. Może aga była drobnym problemem - wyjaśniał 31-letni Meksykanin.
Alvarez to żywa legenda boksu. "Canelo" jest uważany za najlepszego pięściarza na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Wcześniej zdobył tytuły mistrza świata w czterech kategoriach wagowych. Łącznie stoczył 61 zawodowych walk, z których aż 57 zwyciężył.
Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie