"Nie jestem prostytutką". Maciej Sulęcki zabrał głos po odwołaniu ważnej walki
Nie odbędzie się planowana na 24 kwietnia walka Macieja Sulęckiego z Jaime'em Munguią. Oficjalnie odwołano ją ze względu na kontuzję polskiego pięściarza. Jednak "Striczu" - w rozmowie z "Super Expressem" - mówi także o innych powodach tej decyzji.
Teraz głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany. Maciej Sulęcki w rozmowie z "Super Expressem" wyjaśnił, dlaczego nie poleci do Stanów Zjednoczonych, by zmierzyć się z byłym mistrzem świata WBO w kategorii super półśredniej.
- Kontuzja jest, nie od teraz. Uraz się odnowił - porobiły mi się wypukliny na plecach. To nie jest nic strasznie poważnego, ale bardzo uciążliwe. Jak dostanę w głowę, to odczuwam duży ból - stwierdził Sulęcki w rozmowie z Rafałem Mandesem z "SE".
ZOBACZ WIDEO: Są bonusy po gali KSW 59. Takiej sytuacji jeszcze nie było!"Striczu" dodał jednak, że były również inne powody odwołania pojedynku. Bokser liczył na to, że przed walką będzie mieć zagwarantowany obóz i sparingi w USA. Później pojawiły się także problemy z wizą.
Sulęcki między wierszami formułuje pretensje do swojego promotora Andrzeja Wasilewskiego.
- Jest kontrakt, oddaje tyle i tyle panu Wasilewskiemu, dlatego chciałbym odpowiedniego obozu itd. Ja nie jestem prostytutką, która widzi jakąś sumę i rozkłada nogi - wypalił Sulęcki.
Wasilewski w niedawnej rozmowie z portalem pogongu.pl tak mówił o przygotowaniach Sulęckiego do walki z Munguią:
- Z jednej strony Maciek nie ma dostępu do wszystkich sparingpartnerów, których byśmy chcieli. Ale z drugiej, nie pamiętam zawodnika z naszej grupy, który wyjechałby do USA wcześniej niż dwa tygodnie przed walką.
Dla Sulęckiego miał to być powrót do USA po prawie dwóch latach. W czerwcu 2019 r. Polak przegrał pojedynek o mistrzostwo świata WBO w kategorii średniej z Demetriusem Andrade (jednogłośną decyzją sędziów).
Ostatnią walkę "Striczu" stoczył w sierpniu 2020 r. Na gali KnockOut Boxing Night 12 w Suwałkach pokonał na punkty Saszę Jengojana z Armenii (więcej TUTAJ>>). Była to jego 29. wygrana na zawodowych ringach (przy 2 porażkach).
Czytaj także: "Nie ma dziś na świecie bardziej ekscytującego zawodnika". Wielka walka polskiego pięściarza