Czy Adam Kownacki ma szanse na mistrzostwo świata? Fachowcy mają wątpliwości

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Adam Kownacki
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Adam Kownacki
zdjęcie autora artykułu

Kownacki, który w spektakularny sposób pokonał Geralda Washingtona, znacznie przybliżył się do walki o mistrzostwo świata. Eksperci:"Adama stać na podbicie świata.".

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

[/b] Andrzej Pastuszek (dziennikarz boxing.pl, autor vloga RSC na Youtube.com)   Adam Kownacki udowodnił już, że stać go na sukcesy z najlepszymi pięściarzami na świecie. Polaka stać na pokonanie pięściarzy z pierwszej dziesiątki. Jednak zdobycie tytułu kosztem obecnych mistrzów Anthony'ego Joshui i Deontaya Wildera (jeszcze trudniej będzie, gdyby tego drugiego zdetronizował Tyson Fury), będzie zadaniem niezwykle trudnym.

Zobacz także: Hearn wypowiedział się krytycznie o Wilderze. "Jeden z najłatwiejszych przeciwników dla Joshuy"

Nie jest to niemożliwe, gdyż raz po raz mamy do czynienia z pięściarzami przekraczającymi bariery stawiane przez kibiców i dziennikarzy. Ostatni przypadek z Wielkiej Brytanii to Josh Warrington. Pięściarzowi z Leeds nie dawano szans na pasy brytyjskie, potem europejskie, a wreszcie światowe. Miał być ośmieszony przez Lee Selby'ego czy Carla Framptona, a pobił ich w znakomitym stylu i aspiruje do miana jedynki w wadze piórkowej.

Kownacki musi poprawić defensywę, uszczelnić gardę i poruszanie głową. Adam czasem przyjmuje całe serie czystych ciosów, co z tak precyzyjnymi bombardierami jak Joshua może drogo kosztować. Ulepszone "ścinanie ringu", defensywa plus bogaty arsenał ofensywny "Babyface'a" mogłoby być mieszanką wybuchową.

Na następnej stronie opinia Marcina Piechoty. [nextpage][b]

[/b] Marcin Piechota (analityk TOTALbet)

To, czy Kownacki będzie mistrzem świata, zależy w największym stopniu, komu ten pas trzeba będzie zabrać. Wszyscy lubimy Adama, jego boks jest niezwykle konsekwentny, jego historia chwyta za serce, ale zadajmy sobie szczerze pytanie: ilu mistrzów świata wagi ciężkiej w ostatnich 30 latach miało tak słabą obronę jak Adam, tak nieksiążkowo zadawało ciosy?

Zobacz także: "Ostatni taniec" Tomasza Adamka? Poznaliśmy datę kolejnej gali Mateusza Borka

Kownacki jest w stanie świetnie walczyć, zaskakiwać świat, ale nie widzę go w bokserskiej Lidze Mistrzów. A jeśli już - to jako gościa balu, który robi chwilowe zamieszanie, ale prędzej czy później zostaje wyproszony przez towarzyską śmietankę.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): widowiskowy nokaut "latającym kolanem"

Na kolejnej stronie opinia Łukasza Głowackiego. [nextpage][b]

[/b] Łukasz Głowacki (dziennikarz boxingnews.pl)

Adam Kownacki nie raz pokazał, że jest w stanie zaskoczyć cały bokserski świat i wygrywać pojedynki, w których niekoniecznie był faworytem. Sięgnięcie przez polskiego pięściarza po najwyższe trofeum, jakim jest tytuł mistrza świata, może być jednak poza jego zasięgiem. Mimo wielkiej ambicji, woli walki i niewygodnego dla rywala, choć dość prostego stylu boksowania, na dziś zdobycie przez niego mistrzowskiego pasa może być trudne, jeżeli nie niemożliwe. Gdybym dziś miał stawiać pieniądze na to, że Polak zdobędzie mistrzowski pas w kategorii ciężkiej, postawiłbym je tylko wtedy, gdyby do wyboru była opcja, że będzie to pas tymczasowego mistrza świata królewskiej kategorii wagowej.

Obecnie najłatwiejszym z rywali, którzy mają już w rękach pas mistrza świata wagi ciężkiej, a z którym chętnie widziałbym Kownackiego, jest  mający pas WBA w wersji regularnej Manuel Charr. Jednak walka z nim "nie grozi" raczej naszemu pięściarzowi, bo próżno go szukać w pierwszej 15. rankingu federacji WBA.

Zobacz także: Dmitrij Biwoł pod wrażeniem pojedynku Kowaliowa. Chce doprowadzić do unifikacyjnej walki

Tytuły mistrzowskie obecnie znajdują się w rękach dwóch pięściarzy - Anthony’ego Joshuy (Super Czempion WBA, IBF, WBO) oraz Deontay’a Wildera (WBC). Na dziś wydaje się, że szansę na zwycięstwo w walce o pas polski pięściarz miałby tylko z pochodzącym ze Stanów Zjednoczonych mistrzem. Trzeba sobie jednak powiedzieć jasno, że szanse przed tym pojedynkiem ciężko byłoby ocenić jako 50/50, faworytem  Wilder. W przypadku walki z Brytyjczykiem, który obecnie dominuje w kategorii ciężkiej, szanse naszego pięściarza są bardzo małe. Na dziś jednak pojedynek z nimi Polakowi nie grozi, w kolejce jest bowiem wielu innych pretendentów.

Na kolejnej stronie dalszy ciąg opinii Łukasza Głowackiego. [nextpage]

Łukasz Głowacki (dziennikarz boxingnews.pl)

Kownackiego stać na piękne i emocjonujące walki z czołówką wagi ciężkiej. Arcyciekawą walką byłaby konfrontacja urodzonego w Łomży pięściarza z byłym mistrzem świata Aleksandrem Powietkinem. Rosjanin byłby faworytem, ale emocje byłyby gwarantowane.

Równie wielkie niosłyby ze sobą możliwe walki polskiego wojownika z takimi pięściarzami z czołówki jak Joseph Parker, Dominic Breazeale, czy Bryant Jennings, w których Polak nie byłby bez szans. Konfrontacja z Jarrellem Millerem, czy Dillianem Whyte’em byłaby trudna. Luis Ortiz czy Tyson Fury są poza zasięgiem Kownackiego.

Zobacz także: Krzysztof Zimnoch zakończy głodówkę. "To nie ma sensu, Artur Szpilka nie chce tej walki"

Chętnie zobaczyłbym Kownackiego w konfrontacji z Kubratem Pulewem, który nadal potrafi zawalczyć na wysokim poziomie, ale wydaje się, że styl boksowania naszego pięściarza mógłby sprawić mu nie lada kłopoty.

Kownacki z pewnością miałby szansę na zwycięstwo w walkach z pięściarzami ze ścisłej czołówki kategorii ciężkiej, jednak dziś nie został jeszcze przetestowany przez żadnego z wymienionych wyżej pięściarzy. Polski boks doczekał się bardzo utalentowanego pięściarza, ale określenie dziś tego jak daleko zajdzie Adam Kownacki jest bardzo trudne.

Na następnej stronie opinia Marcina Olkiewicza. [nextpage]

Marcin Olkiewicz (dziennikarz bokser.org)

Kownacki złamał już tyle schematów, zaskoczył tylu ekspertów, że niczego co dotyczy jego osoby nie możemy być w stu procentach pewni. Wprawdzie w erze Joshuy, Wildera i Fury’ego o sięgnięcie po tytuł będzie niezmiernie trudno, ale można wyobrazić sobie okoliczności, w których pięściarz z Łomży zostaje mistrzem świata. W każdym razie nie jest to już takie science fiction jak kiedyś. Osobiście w starciu z pięściarzami z absolutnego światowego top-u nie daję rodakowi zbyt wielkich szans, ale jak podkreśliłem, skoro mistrzowski pas zdołał zdobyć Charles Martin (którego Adam pokonał), to przy odrobinie szczęścia sztuka ta też może się udać Kownackiemu. W końcu wiara góry przenosi.

Zobacz także: Adam Kownacki awansował w rankingu "The Ring"

Na następnej stronie opinia Macieja Szumowskiego. [nextpage]

Maciej Szumowski (dziennikarz WP SportoweFakty) Patrząc na aktualnych czempionów wagi ciężkiej, tj. Anthony’ego Joshuę i Deontaya Wildera, większe szanse dawałbym mu w pojedynku z "Brązowym Bombardierem". Ale do walki z Amerykaninem pierwszy w kolejce jest aktualnie Tyson Fury. Pojedynek z Wilderem lub Furym na razie wykluczam, a z Joshuą nie dałbym mimo wszystko Kownackiemu większych szans. Wytrzymałby kilka rund, poobijałby trochę Brytyjczyka, ale ostatecznie padł na deski. Patrząc na kolejkę pretendentów, nie spodziewam się, że Adam Kownacki szybko będzie bił się o ten pas. Musi jeszcze podbudować swoją wartość - przede wszystkim marketingową. Nawet po ostatnim zwycięstwie nie brakowało głosu "ekspertów", że to "grubasek do walk w TV".

Zobacz także: Nikodem Jeżewski zawalczy o pas na gali w Ergo Arenie

Kownackiego stać na zwycięstwa z najlepszymi zawodnikami wagi ciężkiej. Szpilka, Martin, Washington - oni już padli. Polak odprawił już top swojej kategorii wagowej. I ciągle mu mało. Dziesiąte miejsce w zestawieniu Boxrec, które jest co prawda oparte na statystykach, ale całkiem wiarygodne, jest zasłużone. Wyżej są Breazeale, Ortiz, Pulew, Powietkin - im przede wszystkim mógłby Kownacki zaszkodzić. Z Millerem, Whyte’em, Furym, Wilderem i Joshuą szanse miałby już mniejsze. Ale... Adama stać na podbicie świata.

Źródło artykułu: