Adam Kownacki schudł do walki z Washingtonem. Zapowiada nokaut na rywalu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Adam Kownacki
Getty Images / / Na zdjęciu: Adam Kownacki
zdjęcie autora artykułu

Adam Kownacki (18-0, 14 KO) 26 stycznia na gali w Nowym Jorku ma zrobić kolejny krok w kierunku walki o mistrzostwo świata w kategorii ciężkiej. "Baby Face" zmierzy się z Geraldem Washingtonem (19-2-1, 12 KO).

W tym artykule dowiesz się o:

Kownacki na zawodowym ringu walczy od lipca 2012 roku. Od tego czasu bokser pochodzący z Łomży zwyciężył 18 pojedynków, w tym 14 przed czasem. Szczególnie ostatnie wygrane, z Arturem Szpilką i Chalresem Martinem, mocno wywindowały Polaka w rankingach federacji WBC i IBF.

"Baby Face" na spotkaniu z fanami w Stanach Zjednoczonych opowiedział o aktualnej dyspozycji. - Czuję się dobrze. Jeszcze w tym tygodniu mam dwa sparingi. Jak widać, waga jest naprawdę dobra, na dzień dzisiejszy ważę 260 funtów, czyli mniej niż w ostatniej walce. Sparowałem po 10, 12 rund i nie mogę się doczekać walki - wyznał Kownacki.

Adam Kownacki schudł do starcia z Geraldem Washingtonem ponad 3 kg, gdyż przed wrześniową walką z Martinem wniósł on na wagę 119,4 kg. 29-latek 26 stycznia nie zamierza toczyć boju z Amerykaninem na pełnym dystansie i celuje w nokaut. - Będzie duży i silny. To dla mnie duże wyzwanie. Minusem jest to, że dwie walki przegrał. Będę chciał zrobić to samo co Wilder i Miller - dodał Kownacki.

Washington to były pretendent do tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. W 2017 roku przed czasem pokonali go kolejno Deontay Wilder i Jarrell Miller, z którym Kownacki przygotowywał się do walki.

Transmisję z pojedynku Kownacki - Washington przeprowadzi w Polsce Canal+ Sport.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Przygoński podniósł się po katastrofie. "Nie przekreślałbym jego szans"

Źródło artykułu:
Czy Adam Kownacki to najlepszy polski bokser kategorii ciężkiej?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
smeagol
16.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Adaś...